We wtorek 15 listopada w godzinach popołudniowych Zbigniew Rau wezwał ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa do MSZ z żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień dotyczących wybuchu w Przewodowie. Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w rozmowie z TVP Info poinformował, jak przebiegało spotkanie.
– Ambasador Siergiej Andriejew był wczoraj w MSZ kilkanaście minut przed północą. Został przyjęty przez ministra Zbigniewa Raua. To była bardzo krótka rozmowa, bez żadnych kurtuazji, grzeczności, nawet wymiany (uścisku – red.) rąk. Trwała cztery minuty. Minister przedstawił ambasadorowi notę dyplomatyczną, która opisała sytuację i nasze spojrzenie na sprawę. Ambasador przyjął to do wiadomości, MSZ opuścił – przekazał rzecznik MSZ Łukasza Jasina.
Wybuch w Przewodowie. Mateusz Morawiecki komentuje
Do wybuchu w Przewodowie odniósł się Mateusz Morawiecki podczas wieczornej konferencji prasowej. – Polska jest członkiem NATO, najsilniejszego paktu wojskowego na świecie. Zarówno ja, jak i Andrzej Duda rozmawialiśmy z naszymi sojusznikami z NATO i z UE. Podczas posiedzenia rady ministrów zostało omówione zdarzenie w Przewodowie. Dwójka naszych rodaków straciła życie. Jestem myślami z ich bliskimi. Pamiętamy o bólu, pamiętamy o wszystkim, co stało się tam i mogę zapewnić, że nie zostawimy ich samych z tą tragedią – powiedział szef polskiego rządu.
Premier przekazał, że polskie służby pracują wraz z międzynarodowymi ekspertami nad wyjaśnieniem okoliczności wybuchu w Przewodowie. – Poprosiliśmy o wsparcie naszych sojuszników – powiedział premier.
Czytaj też:
Eksplozja rakiety na terytorium Polski. Tak zareagowały światowe mediaCzytaj też:
Co spadło na Przewodów? Przeanalizowano szczątki „pocisku produkcji rosyjskiej”