„Rosyjska propaganda bardzo nerwowo zareagowała na decyzję Polski o niewpuszczeniu Siergieja Ławrowa i rosyjskiej delegacji na spotkania OBWE w Polsce” – podkreśla w sobotę we wpisie na Twitterze Stanisław Żaryn. Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych oraz pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP przypomina, że „decyzja władz RP wynikała z reżimu sankcyjnego oraz realnej oceny działań Rosji przeciwko Ukrainie”.
Stanisław Żaryn ostrzega przez działaniami Kremla
„Kreml będzie teraz szukał możliwości ataków informacyjnych na Polskę, by manipulować obrazem tych wydarzeń i pokazywać rzekomą agresję polskiej strony” – ostrzega Żaryn. „W tym celu może się posługiwać środowiskami i osobami, które prowadzą korzystną dla rosyjskiej propagandy działalność informacyjną. Takie środowiska są przez Kreml wykorzystywane do walki informacyjnej z Zachodem” – wskazuje we wpisie na Twitterze zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Polska odmówiła Siergiejowi Ławrowowi wjazdu do kraju
W dniach 1-2 grudnia odbędzie się w Łodzi spotkanie Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie z udziałem ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich. Polska, która sprawuje w tym roku prezydencję w organizacji, nie udzieliła zgody na wjazd do kraju szefowi rosyjskiego MSZ Siergiejowi Ławrowowi. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że stanowisko polskiego resortu spraw zagranicznych zostało przekazane Rosjanom notą dyplomatyczną.
Na decyzję Polski z oburzeniem zareagowała Rosja. Tamtejsze MSZ w oświadczeniu stwierdziło, że to „bezprecedensowa prowokacja” i oskarżyło Warszawę o „entuzjastyczne niszczenie fundamentów” OBWE. „Niedopuszczalny atak na Rosję w kontekście Rady Ministerialnej jest zwieńczeniem całej polskiej «antyprezydencji» w Organizacji” – stwierdzono.
Czytaj też:
Rosja chce „zlikwidować Łukaszenkę”? Sensacyjne doniesienia amerykańskich ekspertówCzytaj też:
Morawiecki i Dworczyk pojechali do Kijowa. O wizytę zabiegał Zełenski