Rzecznik rządu został zapytany w Polsat News o Polskie Stronnictwo Ludowe w kontekście potencjalnego koalicjanta. Piotr Mueller odrzucił taką możliwość argumentując, że Polskie Stronnictwo Ludowe z PiS-em różni zbyt wiele rzeczy. – Jeśli chodzi o głosowania nad jakąś ustawą, czy rozwiązaniami, które pojawiają się w Sejmie, to są ustawy, w których razem z nami głosuje i PSL i nawet Platforma Obywatelska – mówił.
Polityk tłumaczył, dlaczego Mateusz Morawiecki pojawił się na zespole parlamentarnym dotyczącym zielonej energii, zarządzanym przez partię, na której czele stoi Władysław Kosiniak-Kamysz. Mueller dziwił się, że wobec partii rządzącej często padają zarzuty o „braku rozmów z opozycją oraz prowadzeniu dialogu”, a w momencie, kiedy „premier wyciągnął rękę w ważnej sprawie odnawialnych źródeł energii i spotkał się ze wszystkimi partiami politycznymi, pojawił się niepokój”.
Piotr Mueller o szukaniu kompromisu z Solidarną Polską
– To dotyczy kwestii, w której w tej chwili szukamy większości parlamentarnej, do przegłosowania ustawy poprawiającej możliwości inwestycje w zakresie OZE, w tym wypadku w zakresie wiatraków – wyjaśniał rzecznik rządu. Według Muellera nie wiadomo, co w tej sprawie zrobi Solidarna Polska. Polityk podkreślił, że trwa szukanie kompromisu z ugrupowaniem Zbigniewa Ziobry.
– To jest wyzwanie i dlatego dobrze, że padła wprost deklaracja PSL, że są gotowi poprzeć projekt, który faktycznie wzmocni energetyczną suwerenność Polski. Też na to, należy w tej sposób patrzeć. Ja też kolegom z Solidarnej Polski tłumaczę to w ten sposób, że odnawialne źródła energii to są źródła produkowane na terenie naszego kraju, niezależnie od surowców, które są importowane z zewnątrz – podsumował.
Czytaj też:
Autoreklama i krytyka PiS, czyli jak PO zadba o klimat. Tylko jeden polityk powiedział coś konkretnegoCzytaj też:
PiS chce zbadać politykę energetyczną za rządów PO. „Nie chodzi o komisję śledczą”