W poniedziałek prezydent odwołał szefa Samoobrony Andrzeja Leppera z funkcji wicepremiera i ministra rolnictwa w związku z działaniami prowadzonymi przez CBA. Premier Jarosław Kaczyński wyjaśniał w TVP1, iż "nie może wykluczyć, że Andrzej Lepper uczestniczył w działalności o charakterze przestępczym". W poniedziałek wieczorem prezydium Samoobrony zdecydowało o wyjściu z koalicji rządowej.
"Dziś nasza decyzja jest jednoznaczna - z koalicji wychodzimy. (...) Ja też będą za tym optował. Jestem przekonany, że klub wie, o co chodzi i wyjście z koalicji jest przesądzone" - powiedział we wtorek na antenie TVN 24 Maksymiuk, przed posiedzeniem klubu parlamentarnego Samoobrony. Dodał, że "przeliczą się" ci politycy PiS, którzy mają nadzieję na to, że tej decyzji nie poprze klub. "Klub podzieli decyzję prezydium i to przypuszczam, że jednogłośnie" - podkreślił.
Tymczasem, według Czarneckiego, "wyjście z koalicji to będzie krok w kierunku swoistej zapadni dla Samoobrony". "W wyborach parlamentarnych możemy uzyskać, niestety, dość słaby wynik" - tłumaczył w "Sygnałach Dnia".
"W moim przekonaniu lepiej jest znacznie powalczyć o to, aby Samoobrona w całości pozostała w koalicji rządowej, ponieważ tylko ta koalicja może w sposób realny realizować program Polski solidarnej, ten program, z którym Samoobrona się utożsamia" - podkreślił europoseł.
Zdaniem Czarneckiego, "trzeba znaleźć wyjście honorowe dla pana premiera Leppera". "W moim przekonaniu na stanowisku wicepremiera powinien być wakat. To stanowisko powinno być zarezerwowane niejako dla pana Andrzeja Leppera, jak tylko do rządu wróci, co mam nadzieję nastąpi szybko. Natomiast Samoobrona powinna dalej w tym rządzie być i ministrowie Samoobrony powinni dalej być w Radzie Ministrów" - powiedział w "Sygnałach Dnia" europoseł.
Z kolei Maksymiuk na antenie TVN24 uznał, że "sprawa decyzji personalnych jest sprawą dość jednoznaczną". Zaznaczył jednak, że "jeśli premier wystąpi z jakąś bardzo konstruktywną propozycją, to my możemy się nad tym zastanowić".
Pytany o poparcie jego pomysłów przez partyjnych kolegów, Czarnecki odparł, że "jest przekonany, że po wakacjach, gdy posłowie wrócą do parlamentu dokonają chłodnej analizy" i "może nawet sam pan Andrzej Lepper (...) dokona właśnie takiej analizy". "Uważam, że lepiej będzie - może także jeśli chodzi o przyszłość polityczną pana premiera Leppera - jeżeli on za parę tygodni czy miesięcy wróci jako taki swoisty mąż opatrznościowy, oczyszczony z zarzutów" - ocenił europoseł.
Według Maksymiuka, decyzja o dymisji premiera Andrzeja Leppera była "nieuzasadniona i przedwczesna".
Jego zdaniem, "Lepper rozpatrywał wniosek o wyłączenie gruntu". "Jeżeli to były przyczyny warte zdymisjonowanie Andrzeja Leppera, to powinien być zdymisjonowany również wiceminister odpowiedzialny za przygotowanie tej sprawy, dyrektor departamentu, który się zgodził na to i prawnicy, którzy to zaakceptowali" - uważa wiceszef Samoobrony.
Jak dodał, sam "wysłałby NIK, do ministerstwa rolnictwa", żeby sprawdził, dlaczego "procedura wyłączenia gruntów z rolnych pod infrastrukturę trwa po dwa, trzy lata" i "kto za tym stoi".
Maksymiuk zaznaczył przy tym, że mimo wyjścia z koalicji Samoobrona jest gotowa poprzeć te punkty budżetu, za którymi optowała w aneksie do umowy koalicyjnej, m.in na paliwa odnawialne, na wzrost płac minimalnych czy na waloryzację rent i emerytur.
Maksymiuk poinformował również, że w poniedziałek funkcjonariusze CBA zwrócili się do Samoobrony o wydanie dysków "wejść do partii wszystkich osób". "W związku z tym, że pracownika nie było, zaplombowaliśmy drzwi i dziś będzie wydanie" - powiedział.
pap, ss