Zakończony właśnie wirtualny szczyt przywódców G7 w grudniu doczekał się intrygującego finału. W komunikacie podsumowującym to wydarzenie zapowiedziano konsekwencje dla prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Deklarowano też, że odpowiedzialność za agresję na sąsiednie państwo poniesie też sam kraj, który zmuszony będzie do zapłaty odszkodowań.
G7: Postawimy Putina przed wymiarem sprawiedliwości
„Zbrodnie wojenne i inne okrucieństwa nie mogą pozostać bezkarne. Postawimy prezydenta Putina i osoby za to odpowiedzialne przed wymiarem sprawiedliwości, zgodnie z prawem międzynarodowym” – czytamy w oświadczeniu liderów G7. „Zapewniamy, że nieodpowiedzialna retoryka nuklearna Rosji jest nie do zaakceptowania i każde użycie broni chemicznej, biologicznej lub nuklearnej spotka się z poważnymi konsekwencjami” – dodawano w komunikacie.
G7 obiecało wielopłaszczyznowe wsparcie dla Ukrainy, kontynuowane „tak długo, jak długo będzie to potrzebne”. Podkreślano przy tym jednak, że wojna musi się zakończyć, Rosja musi zaprzestać wrogich działań, a jej wojska powinny opuścić całe terytorium Ukrainy. Po wszystkim kraj Władimira Putina miałby zostać zmuszony do zapłaty miliardowych odszkodowań za zniszczenia spowodowane w sąsiednim państwie.
G7: Agresywna wojna Rosji musi się zakończyć
„Agresywna wojna Rosji musi się zakończyć. Do dziś nie widzieliśmy żadnych dowodów na to, by Rosja była zaangażowana w trwałe wysiłki pokojowe. Rosja może zakończyć tę wojnę natychmiast, wstrzymując ataki przeciwko Ukrainie, całkowicie oraz bezwarunkowo wycofując swoje siły z terytorium Ukrainy” – pisano w komunikacie.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rosjanie zaczynają wcielać kobiety do wojska. Pierwsze już otrzymały powołaniaCzytaj też:
Victor Orban blokuje dziewiąty pakiet sankcji. Ma niespodziewanego sojusznika