Ta decyzja rozjuszy Kreml? USA chcą przekazać Ukrainie inteligentne bomby

Ta decyzja rozjuszy Kreml? USA chcą przekazać Ukrainie inteligentne bomby

Bomby na samolotach wojskowych, zdjęcie ilustracyjne
Bomby na samolotach wojskowych, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / KIM JIHYUN
Administracja Joe Bidena planuje wysłać Ukrainie zaawansowany sprzęt elektroniczny, który przekształca niekierowaną amunicję powietrzną w „inteligentne bomby” – donosi „Washington Post”.

Dzięki tej amunicji możliwe byłoby celowanie w rosyjskie pozycje wojskowe z dużą dokładnością. Tak twierdzą wysocy rangą urzędnicy USA zaznajomieni z tą sprawą. Zestawy mogą być instalowane w różnych rodzajach broni, tworząc coś, co Pentagon nazywa JDAM (pol. wspólna amunicja ataku bezpośredniego). Amerykańskie wojsko używa tej technologii w bombach ważących do 1000 kg.

Nie było od razu jasne, czy prezydent Joe Biden lub którykolwiek z jego czołowych doradców ds. bezpieczeństwa narodowego zatwierdził proponowane przeniesienie zestawów JDAM na Ukrainę. Zaznajomieni z tematem, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości, nie powiedzieli, czy siły ukraińskie zastosują zestawy na samolotach lub w uzbrojeniu naziemnym. Nie wiadomo też, jakie konkretnie systemy w arsenale Ukrainy byłyby wytypowane do takiego wzmocnienia.

„Washington Post” zauważa, że ukraińskie Siły Powietrzne opierają się głównie na starzejących się myśliwcach MiG z czasów sowieckich, a Pentagon szukał sposobów na ich modernizację, zamiast dostarczania nowszych, zachodnich samolotów. Wymagałyby one od pilotów i jednostek obsługi technicznej przejścia nowego, skomplikowanego szkolenia. Administracja Bidena wyposażyła Ukrainę wcześniej w inne zaawansowane uzbrojenie, w tym wystrzeliwane z powietrza szybkie pociski przeciwradiolokacyjne lub pociski rakietowe HARM, w celu zwiększenia zdolności Ukrainy do przeprowadzania nalotów. Jednak ta broń działa inaczej niż JDAM naprowadzany przez GPS.

Inteligentne bomby dla Ukrainy. 20 mld pomocy wojskowej z USA

Dostarczenie JDAM oznaczałoby kolejny znaczący krok Waszyngtonu w pomocy wojskowej dla Ukrainy. Zapewniłoby nowy sposób atakowania rosyjskich jednostek i kwater głównych. Ukraińscy i amerykańscy urzędnicy poinformowali, że od czerwca Ukraina w dużym stopniu polegała na wyprodukowanym w USA systemie rakiet artyleryjskich o wysokiej mobilności (HIMARS) w przypadku znacznych strat wśród rosyjskich żołnierzy i przerwania linii zaopatrzeniowych. We wtorek wysocy urzędnicy amerykańscy powiedzieli The Washington Post, że Pentagon przygotowuje się również do dostarczenia Ukrainie systemu rakietowego Patriot. To najbardziej wyrafinowana broń amerykańskiej obrony powietrznej.

Ukraińscy przywódcy usilnie prosili o pomoc we wzmocnieniu ich obrony powietrznej, gdy Rosja przeprowadziła nieustępliwy atak na krajową sieć elektryczną, wyłączając ogrzewanie dla większości ludności w miarę nadejścia zimowego mrozu.

Do tej pory Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie około 20 miliardów dolarów na pomoc w zakresie bezpieczeństwa od rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji 24 lutego. Administracja Bidena starała się postępować ostrożnie w zatwierdzaniu arsenałów wykorzystujących nowe technologie, które Rosja mogłaby uznać za eskalację. Wcześniej Kreml reagował agresywnie na doniesienia o pomocy wojskowej dla Ukrainy, a Putin wysyłał zawoalowane groźby wojny NATO i użycia broni jądrowej.

Jake Sullivan, doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział w poniedziałek, że administracja koncentruje się na „stłumieniu wszelkich rosyjskich wysiłków” w celu uzyskania przewagi w tej wojnie i przewiduje, że Stany Zjednoczone wkrótce ogłoszą nowe transfery broni.

Czytaj też:
Amerykański prztyczek w nos kanclerza Olafa Scholza. Koniec wymówek dla Niemców
Czytaj też:
Nieoficjalnie: System Patriot trafi do Ukrainy

Źródło: "The Washington Post"