Na wstępie konferencji przedstawiciel Konfederacji poinformował, że tuby po granatnikach przywożone z Ukrainy nie były sprawdzane. – Tłumaczenie skrajnie niepoważne. Co jeśliby otrzymał czołg w prezencie i by mu powiedziano, że jest nieuzbrojony? Trudno w ogóle to opisać, że człowiek na takim stanowisku, Komendant Główny Policji może tak się zachować, w taki sposób się tłumaczyć – mówił. Politycy Konfederacji domagali się również dymisji ministra Mariusza Kamińskiego, który „jako główny przełożony powinien wziąć odpowiedzialność za brak wyobraźni swojego podwładnego”. Podkreślali, że tak to powinno wyglądać w poważnym państwie.
Konfederacja żąda dymisji Szymczyka i Kamińskiego
Dalszą część konferencji poprowadził Krzysztof Bosak. – Nie potrzebujemy żadnych kolejnych wyjaśnień polityków, żadnego opowiadania, jakie oni przedstawiają wyjaśnienia, albo na co czekają, . To nas nie interesuje. Interesuje nas wyciągnięcie konsekwencji. Jest oczywiste, że zostało złamane prawo, nie zadziałały procedury. Za złamanie prawa powinien ponieść konsekwencje gen. Szymczyk i podać się do dymisji. Za złamanie procedur lub ich nieistnienie powinien podać się do dymisji minister Kamiński – powtórzył.
Bosak o granatniku generała: To wszystko nie może w ten sposób wyglądać
Były kandydat na prezydenta zwrócił uwagę, że podobne sytuacje niebezpiecznie często powtarzają się na szczytach władzy w Polsce. – To nie jest pierwszy raz, kiedy widzimy, że na szczytach władzy nie są przestrzegane procedury, że panuje nonszalancja. To wyszło przy okazji badań nad katastrofą smoleńską, później przy różnych sytuacjach związanych z bezpieczeństwem, z aferą podsłuchową – mówił.
– To nie jest tak, że jak ktoś jest generałem i otrzymuje prezenty, to one nie są kontrolowane. Generał trzyma je sobie w gabinecie, one wybuchają, są ranni. Ludzie na kierowniczych stanowiskach ponoszą uszczerbek na zdrowiu. To wszystko nie może w ten sposób wyglądać – grzmiał.
Granatnik w KGP. Konfederacja składa doniesienie do prokuratury
Poza oczekiwaniem dymisji składamy doniesienie do prokuratury. Nie mamy złudzeń co do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Natomiast on ma swoje konstytucyjne obowiązki, jeśli ich nie dopełni, poniesie konsekwencje po zmianie władzy. Nasze doniesienie dotyczy spowodowania niebezpieczeństwa, a po drugie posiadania, przechowywania i posługiwania się bronią. Jest rzeczą charakterystyczną, że policja jest przeciwna, by przeszkoleni obywatele przechowywali broń, a okazuje się, że sama nieregulaminowo przechowuje broń i używa jej, powodując zniszczenia w kierowniczych instytucjach państwowych, narażając pracujących tam ludzi. Przypomnijmy, że nie tylko generał został poszkodowany, ale także robotnicy, którzy remontowali budynek.
Wybuch granatnika w KGP
W czwartek 15 grudnia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat, w którym potwierdzono, że w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem Komendanta Głównego Policji doszło do eksplozji. „Eksplodował jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie w dn. 11-12 grudnia br., gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej Policji i Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Prezent był podarunkiem od jednego z szefów ukraińskich służb” – czytamy.
Jak podano, w wyniku eksplozji komendant doznał lekkich obrażeń i trafił do szpitala, gdzie przebywał na obserwacji. Lekkie obrażenia odniósł także pracownik cywilny Komendy Głównej Policji. „Strona polska zwróciła się do strony ukraińskiej o złożenie stosownych wyjaśnień. Sprawą od początku zajmuje się prokuratura i odpowiednie służby” – poinformowało MSWiA.
Kamiński wykluczył dymisję
„W związku z sytuacją dot. ukraińskiego prezentu dla gen. J. Szymczyka gotowość przyjazdu do Polski i spotkania ze mną wyraził szef MSW Ukrainy D. Monastyrski. Do spotkania dojdzie niebawem. Jednocześnie, ucinając spekulacje medialne, wykluczam dymisję Komendanta Głównego Policji” – napisał szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Czytaj też:
Konfederacji grozi rozłam? Konflikt w partii jest tak duży, że kilku posłów może odejśćCzytaj też:
Kłótnia u narodowców. Winnicki: Bąkiewicz straszy członków nasłaniem na SMN… ludzi Trzaskowskiego