Wywiad z Mateuszem Morawieckim ukazał się we włoskim dzienniku „La Stampa” pod tytułem „Ja i Giorgia zmieniamy UE”. Polski premier oceniał, że zagrożeniem dla Europy jest między innymi neoimperialna polityka prezydenta Rosji Władimira Putina, a jedyną drogą do zakończenia wojny w Ukrainie jest pokonanie Rosji. – Ostrzegaliśmy że chore kolonialne ambicje Rosji są wielkim zagrożeniem dla państw wschodniej Europy i dla całej UE. Musimy zrobić wszystko, żeby pomóc Ukrainie, bo jeśli Kijów upadnie, Rosja będzie miała otwartą drogę do podboju Europy – dodawał.
– Razem z premier Meloni stajemy również w obronie Ukrainy. Realistycznie patrzymy na zagrożenie ze strony Rosji – deklarował Morawiecki.
Morawiecki: Nie wierzę w superpaństwo złożone z 27 państw
Polski premier został też zapytany o pozycję Niemiec oraz Francji w Unii Europejskiej. – Mamy do wyboru albo autentyczną solidarność równych państw, albo model jednolitego superpaństwa, w którym ostatecznie karty będą rozdawane w kilku największych stolicach, z pominięciem pozostałych państw – odpowiedział Morawiecki. – Jeżeli Unia stanie się narzędziem realizacji ambicji najsilniejszych graczy, w najlepszym razie będzie to oznaczało marginalizację słabszych krajów, a w najgorszym doprowadzi do rozpadu europejskiego projektu – dodał.
– Nie wierzę w superpaństwo złożone z 27 państw – zaznaczał Morawiecki.
Szef polskiego rządy ocenił też, że „gdyby Niemcy przewodziły dziś Europie w takim duchu jak przed rozpoczęciem ataku na Ukrainę, to o żadnej zdecydowanej postawie wobec Rosji nie mogłoby być mowy”. – Płacimy dziś ogromną cenę za błędy zwłaszcza polityki niemieckiej, ale gdyby to Berlin decydował o wszystkim, ta cena byłaby jeszcze wyższa – stwierdził.
Czytaj też:
Premier Morawiecki pisze o Bożym Narodzeniu. „Tego naprawdę potrzebujemy”Czytaj też:
Premier: Wymiar sprawiedliwości jest blokadą do uzyskania środków unijnych. Chcę tę blokadę usunąć