Po czasie podziałów i głośnych rozstań sytuacja na lewicy zaczyna ciążyć ku powrotom i pojednaniom. Zwaśnione strony wysyłały przed świętami pojednawcze sygnały, ale pojednanie, przynajmniej w tej chwili, ma nie obejmować wszystkich. Tych, dla których zabraknie miejsca w nowej konstelacji na lewo od PO, ma przygarnąć Donald Tusk.
Ten obrazek był dużym zaskoczeniem dla wielu obserwatorów sceny politycznej. Na konferencji prasowej Nowej Lewicy w Będzinie 19 grudnia dość nieoczekiwanie pojawił się senator Wojciech Konieczny. Przewodniczący Polskiej Partii Socjalistycznej, wybrany do Senatu z list Nowej Lewicy, pierwszy raz od głośnego rozstania z dawnym klubem parlamentarnym w grudniu 2021 r. tak otwarcie zaprezentował gotowość do ponownego zejścia się z Włodzimierzem Czarzastym.
Na lewicy idzie nowe? Z ustaleń „Wprost” wynika, że proces pojednawczy dopiero się rozpoczyna i nie wszyscy mogą się okazać jego beneficjentami.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.