„Niedyskrecje parlamentarne”. Kaczyński da rządowi zielone światło? Kto wpłynął na Dudę?

„Niedyskrecje parlamentarne”. Kaczyński da rządowi zielone światło? Kto wpłynął na Dudę?

Mateusz Morawiecki, Andrzej Duda i Beata Szydło
Mateusz Morawiecki, Andrzej Duda i Beata Szydło Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Kto mógł wpłynąć na prezydenta Andrzeja Dudę, by sprzeciwił się nowej ustawie o Sądzie Najwyższym? Czy Jarosław Kaczyński da rządowi zielone światło na dogadywanie się z Brukselą? Dlaczego posłowie Nowej Lewicy mają poczucie, że ich formacja jest spychana do narożnika? Z jakiego powodu Mariusz Kamiński, szef MSWiA podpadł Solidarnej Polsce? O tym i innych sprawach piszemy w "Niedyskrecjach parlamentarnych".

Andrzej Duda ostatnio często spotyka się z europoseł Beatą Szydło. Część polityków PiS spekuluje, że to była premier namówiła prezydenta do sprzeciwu dotyczącego nowego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Bo niedługo przed konferencją, podczas której Andrzej Duda powiedział o swoich wątpliwościach, Beata Szydło miała spotkanie z głową państwa w pałacu.

Jarosław Kaczyński, zdaniem naszego rozmówcy, miał już podjąć decyzję dotyczącą kompromisu z Unią Europejską.

– Niezależnie od tego, co prezes PiS powiedział w wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennie”, jedyne czego się przestraszył w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym to weto głowy państwa. Jeśli prezydent po konsultacjach przystanie na nowy projekt, a wygląda na to, że poza drobiazgami będzie on do zaakceptowania, to Jarosław Kaczyński znów da zielone światło na dogadywanie się z Brukselą – twierdzi nasz rozmówca. Jego zdaniem, jeszcze w tym tygodniu Szymon Szynkowski vel Sęk uda się do Brukseli z nową propozycją zmian w wymiarze sprawiedliwości.

Cały artykuł dostępny jest w 2/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.