Portal tvn24.pl dowiedział się ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, że Czarnecki rozmawiał nieoficjalnie o starcie w kolejnych wyborach z list PiS.
"Zaprzeczam. Żadnych rozmów (z PiS) nie było i nie ma. Zostaję bezpartyjny, ale będę tego rządu bronił, bo uważam, że robi dobrą robotę zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i wzmacnia pozycję Polski na arenie międzynarodowej" - stwierdził Czarnecki.
W jego ocenie, najważniejsze jest to, że Samoobrona zdecydowała o pozostaniu w rządzie. "Będę zabiegał, żeby moi koledzy z Samoobrony zostali w rządzie Jarosława Kaczyńskiego jak najdłużej" - powiedział.
Jak poinformował, teraz zamierza skupić się na pracy posła w Parlamencie Europejskim, gdzie jest jednym z najaktywniejszych polskich przedstawicieli.
Od początku ubiegłego tygodnia, po tym jak Andrzej Lepper został odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa w związku z podejrzeniem korupcji w jego resorcie, Czarnecki wypowiadał się jako przeciwnik opuszczania koalicji w następstwie tej dymisji. Było to wbrew stanowisku prezydium Samoobrony oraz samego Leppera. Ostatecznie Samoobrona w poniedziałek zdecydowała, że nie opuszcza koalicji.
ab, pap