Niezależny białoruski kanał NEXTA poinformował, że na Białorusi przyjęto prawo, które dotyczy konfiskaty mienia „ekstremistów”. Przepisy działają z mocą wsteczną. Dekret z 21 grudnia został opublikowany 10 stycznia, a samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podpisał go 3 stycznia. „Sejm stanął przed faktem uchwalenia ustawy, bez jego wiedzy” – pisze Nexta.
Ustawa została opublikowana w krajowym rejestrze aktów prawnych we wczesnych godzinach rannych, 6 stycznia. Agencja Biełta informuje, że została zatwierdzona przez białoruskich ustawodawców w zeszłym miesiącu. Nowe prawo mówi, że „chroni narodowe interesy Białorusi” i że na jego wdrożenie nie mogą mieć wpływu orzeczenia sądów międzynarodowych.
Biełta pisze, że zgodnie z nowymi zapisami majątek może zostać skonfiskowany w przypadku popełnienia „nieprzyjaznych działań przeciwko Białorusi” osobom prawnym i/lub fizycznym. Decyzję o zastosowaniu środka wzajemnego w postaci zajęcia mienia może podjąć Rada Ministrów. Po podjęciu decyzji Komitet Mienia Państwowego będzie musiał zwrócić się do Sądu Gospodarczego w Mińsku z wnioskiem o zajęcie mienia.
Zajęcie mienia ekstremistów na Białorusi. Dotyczy osób prawnych i fizycznych
Dodaje, że nowe prawo „ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa narodowego Białorusi, stabilności gospodarczej kraju, ochronę praw i interesów prawnych białoruskich osób prawnych i fizycznych, interesów społeczeństwa i państwa”.
Aktywa są klasyfikowane jako mienie, w tym pieniądze i papiery wartościowe, inne aktywa, w tym prawa majątkowe, które znajdują się na terytorium Białorusi i są własnością podmiotów konfiskaty – także obcych państw, które „dopuszczają się nieprzyjaznych działań”, osób z takich państw oraz osób z nimi związanych. Zajęte mienie przejdzie na własność Białorusi.
Czytaj też:
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla stanął przed białoruskim sądemCzytaj też:
Kuriozalne życzenia noworoczne od Łukaszenki. „Wyspa wiecznej stabilności”