Siemoniak odpowiada Wałęsie. „Nie mam kaca czy poczucia błędu”

Siemoniak odpowiada Wałęsie. „Nie mam kaca czy poczucia błędu”

Tomasz Siemoniak
Tomasz Siemoniak Źródło: PAP / Leszek Szymański
Lech Wałęsa stwierdził w rozmowie z „Wprost”, że po głosowaniu ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym wycofuje swoje poparcie dla PO. Do słów byłego prezydenta odniósł się Tomasz Siemoniak, który na antenie Radia Zet stwierdził, że nie ma „żadnego kaca czy poczucia błędu”.

W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma przyczynić się do odblokowania środków z KPO dla Polski. Za projektem było 203 posłów, 52 przeciwko, natomiast 189 parlamentarzystów, w większości z opozycji, wstrzymało się od głosu. Takim rozwojem sytuacji oburzony był Lech Wałęsa, który w rozmowie z „Wprost” stwierdził, że wycofuje swoje poparcie dla PO. – Nigdy nie brałem pod uwagę, że taki błąd popełnią, nie przypuszczałem, że są tacy naiwni. To głupie i okropne. Jestem bardzo zawiedziony – mówił były prezydent.

Jednak jeden z czołowych polityków PO, Tomasz Siemoniak, stwierdził na antenie Radia Zet, że głosował „z dużym przekonaniem” i nie ma „żadnego kaca czy poczucia błędu”. – Uważam, że mamy rację, podjęliśmy właściwą decyzję – przekonywał. – W wielu sprawach opozycja jest zjednoczona, w wielu sprawach występuje razem, a w niektórych sprawach są różnice zdań. Ta różnica zdań jest taktyczna. Nie uważam, że to kryzys, który miałby przekreślić plan wspólnej listy. Tak jak my głosowało PSL i Lewica – zauważał.

Polityk PO odniósł się również bezpośrednio do słów Wałęsy. – Gdy prezydent Lech Wałęsa zastanowi się głębiej, to inaczej spojrzy na tę sytuację – ocenił. Dodał też, że Wałęsa może trochę „inaczej spojrzeć”, gdy w weekend odwiedzi go syn, czyli poseł Jarosław Wałęsa.

Sejm zdecydował o dalszych losach ustawy o SN

Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym został złożony przez posłów PiS 13 grudnia. Wśród proponowanych zmian znalazł się m.in. pomysł, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów był Naczelny Sąd Administracyjny w miejsce dzisiejszej Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Kolejna proponowana zmiana to doprecyzowanie zastosowania testu niezależności. Takie warunki Szymon Szynkowski vel Sęk miał wynegocjować w Brukseli.

Czytaj też:
Głosowanie w Sejmie podzieliło rodzinę. Jarosław Wałęsa: Nie mogę się wkurzać na mojego ojca
Czytaj też:
Grupa posłów PiS nie zagłosowała ws. SN. Macierewicz może liczyć na specjalne traktowanie

Źródło: Radio Zet