Są też podatki wprowadzane w określonym celu. Na przykład tzw. danina solidarnościowa, z której środki są (miały być?) przeznaczane na wsparcie osób niepełnosprawnych. Płacą go osoby o dochodach powyżej miliona złotych rocznie. Ma to jakieś swoje uzasadnienie, choć administracyjny nakaz zabija naturalną dobroczynność Polaków.
Teraz – jak ogłosił sam premier Mateusz Morawiecki – rząd pracuje nad dodatkowym podatkiem PCC dla hurtowych nabywców mieszkań, czyli w mniemaniu władzy nad podatkiem dla spekulantów. Celem jest zahamowanie wzrostu cen mieszkań, aby stały się bardziej dostępne.
O tym, że będzie dokładnie na odwrót i ceny lokali oraz najmu pójdą tylko w górę, pisałem na łamach portalu w poprzednim tekście, który polecam.
Podatek od grzechu
Tym razem będzie o kolejnym podatku, który przyniesie efekt niezamierzony przez pomysłodawcę.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.