O spotkaniu z ambasadorem Niemiec, w którym udział wziął Janusz Kowalski opowiedział w rozmowie z Wirtualną Polską poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla. Jak stwierdził, zachowanie polityka Solidarnej Polski wzbudziło jego zażenowanie. Podkreślił również, że nie tylko on był zniesmaczony wystąpieniem Kowalskiego, a część obecnych na spotkaniu posłów przepraszało ambasadora za zachowanie wiceministra rolnictwa.
– Widziałem to w oczach także innych posłów, którzy po wystąpieniu pana Kowalskiego przepraszali pana ambasadora – mówił. – Trzeba by było wysłuchać całego wystąpienia pana posła. Na tym spotkaniu podjął m.in. temat reparacji wojennych. Porównywał także działalność Niemiec do takich typowych działań z okresu III Rzeszy. Uważam, że to było bardzo nietaktowne – dodał.
Janusz Kowalski chce się pozbyć mniejszości niemieckiej?
Kowalski słynie ze swoich krytycznych wypowiedzi na temat Niemiec. Jego postawa przekłada się również na realne działania. Podczas prac nad ustawą nowelizującą przepisy Kodeksu wyborczego, poseł Solidarnej Polski zgłosił poprawkę, w której domagał się likwidacji przywileju dla mniejszości niemieckiej, która obecnie, by mieć swoich przedstawicieli w Sejmie, nie musi przekraczać pięcioprocentowego progu wyborczego.
Choć poprawka Kowalskiego ostatecznie nie znalazła się w tekście ustawy, to nie uszła uwadze posła Galli. Jego zdaniem działania wiceministra rolnictwa w tym zakresie są zaskakujące nawet dla niektórych posłów PiS. Galla nie ma wątpliwości, że Kowalski chce po prostu wyrugować z polskiej polityki reprezentantów mniejszości niemieckiej.
– To nie tylko kwestia związana z moją obecnością w parlamencie, ale także i naszą obecnością na poziomie regionu. [...] Janusz Kowalski próbuje pozbawić nas praw do nauki języka niemieckiego jako ojczystego – powiedział Ryszard Galla w rozmowie z WP.
Czytaj też:
PiS na czele w najnowszym sondażu. To jednak koniec powodów do zadowolenia Jarosława KaczyńskiegoCzytaj też:
Sex working po polsku, Tusk kontra Trzaskowski i moda na turystykę wojenną. Nowy „Wprost”