Micheil Saakaszwili nie podawał szczegółów na temat stanu swojego zdrowia. Poprzez swojego prawnika informował jedynie, że jest on „poważny”, dlatego wymagał przeniesienia na oddział intensywnej terapii. Informację na ten temat podał we wtorek kanał Mtavari TV oraz Agencja Reutera. Ostatecznie jednak jego zespół medyczny przekazał, że przenosiny uniemożliwiono. Dyrektor kliniki Vivamed w Tbilisi, Nino Nadiradze przekazał, że były prezydent chwilowo stracił równowagę i się przewrócił. Miał jednak nie ucierpieć i nie było potrzeby leczenia go na intensywnej terapii.
Saakaszwili przed sądem. Pokazał swoje wychudzone ciało
Dzień później polityk wziął udział w zaplanowanym posiedzeniu sądu w jego sprawie. Uczestniczył w nim zdalnie, a internautom zaprezentował kilka screenów. Widzimy na nich mocno wychudzonego mężczyznę w koszulce z napisem „jestem Ukraińcem” w języku angielskim. W komentarzach dołączył też nagranie, podczas którego prosi, by jego serce pochowano w Kijowie, jeżeli nie dożyje zwycięstwa. – Oddałem Gruzji moją wiedzę, moje zdrowie, a jeśli to konieczne, oddam moje życie – mówił.
Były prezydent Gruzji jest osadzony od ponad roku
Przypomnijmy: były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili od 2013 r. przebywał poza ojczyzną. Przez kilka lat mieszkał na Ukrainie. Gruzińskie władze ścigały byłego przywódcę kraju w związku z zarzutami karnymi. Został nawet zaocznie skazany. Zwolennicy Saakaszwiliego zapewniali, że jest on niewinny, a wszelkie oskarżenia pod jego adresem są motywowane politycznie.
Saakaszwili został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym w październiku 2021 roku, po przybyciu do Batumi. Pod koniec listopada 2022 roku Szalwa Chaczapuridze, prawnik Micheila Saakaszwilego, przekazał, że w organizmie polityka znaleziono ślady arszeniku.
Dramatyczny apel Saakaszwilego. „Umieram, zostało mi niewiele czasu”
W grudniu 2022 roku Micheil Saakaszwili napisał list do redakcji „Le Monde”, w którym zaapelował o pomoc do prezydenta Francji Emmanuela Macrona. „Całe życie walczyłem o wolność i reformy w Gruzji i Ukrainie, (walczyłem również – red.) przeciwko rosyjskiej polityce imperialistycznej. Putin uważa mnie za jednego ze swoich głównych wrogów” – czytamy w odręcznie napisanym liście. „Umieram, zostało mi niewiele czasu” – dodał Micheil Sakaszwili.
W wywiadzie dla „Ukraińskiej Prawdy” były prezydent Gruzji przekazał, że lekarze udzielają mu „jak najlepszej pomocy w bardzo trudnych dla nich warunkach”. – Gdy przychodzi do mnie pielęgniarka na rutynową procedurę, jest dokładnie przeszukiwana. Wyobraź sobie, że dzieje się to 30 razy dziennie – relacjonował. – Okna mojego pokoju są zaklejone grubą folią, a promienia słońca nie widziałem od siedmiu miesięcy – opisywał Saakszwili. Dodał też, że podczas jego ostatniego „kryzysu nadciśnieniowego” strażnicy nie zgodzili się, aby został przeniesiony na oddział intensywnej terapii.
facebookCzytaj też:
Sejm upomina się o Saakaszwilego. Sprzeciwili się posłowie KonfederacjiCzytaj też:
Wszystkie wojny Putina. „Chciał być drugim Bismarckiem, może skończyć jak car Mikołaj”