Razem z Ursulą von der Leyen do Kijowa udała się 15-osobowa delegacja komisarzy. Agencja Interfax Ukraine podała, że w jej skład weszli m.in. szef unijnej dyplomacji Josep Borell, dwaj wiceprzewodniczący KE Valdis Dombrovskis i Marosz Szefczovicz, komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni, a także komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Ursula von der Leyen w Kijowie
We wpisie na Twitterze szefowa Komisji Europejskiej przypomniała, że to już jej czwarta wizyta w stolicy Ukrainy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. „Jesteśmy tu razem, by pokazać, że Unia Europejska stoi u boku Ukrainy tak niezachwianie jak zawsze” – napisała. Zamieściła też zdjęcie z powitania na dworcu w Kijowie.
Z kolei Borell zaznaczył we wpisie na Twitterze, że delegacja przybyła do Kijowa, by „przekazać najsilniejsze przesłanie UE o wsparciu dla wszystkich Ukraińców broniących swojego kraju”. „Pomoc UE osiągnęła 50 miliardów euro od początku wojny Rosji. Europa była zjednoczona z Ukrainą od pierwszego dnia. I nadal będzie stać z wami, aby wygrać i odbudować (kraj – red.)” – dodał.
Szczyt UE – Ukraina
W czasie piątkowego szczytu omówiona ma zostać kwesta pomocy wojskowej dla Ukrainy, a także możliwa droga tego kraju do członkostwa w Unii Europejskiej. Reuters poinformował, powołując się na źródła, że rozmowy będą obejmować dyskusję na temat większej ilości broni i pieniędzy dla Ukrainy, a także większego dostępu ukraińskich produktów do rynku UE, pomocy Kijowowi w zaspokojeniu potrzeb energetycznych, sankcji wobec Rosji, a także pociągnięcia rosyjskich przywódców do odpowiedzialności za wojnę.
„To, że jesteśmy w Kijowie w czasie wojny, to bardzo mocny sygnał. To sygnał dla narodu ukraińskiego. To sygnał dla Rosji. To sygnał dla świata” – powiedział Reutersowi wysoki rangą urzędnik UE.
Czytaj też:
Jak zatrzymać Putina? Poroszenko zarysował siedmiopunktowy planCzytaj też:
Morawiecki o relacjach z Scholzem i możliwym ataku na Kijów. Padły mocne słowa