Zmiana na stanowisku ministra obrony podczas wojny to zaskakujące posunięcie. Zwłaszcza, jeśli następuje po niemal roku od inwazji i dotyka osoby całkiem dobrze ocenianej. Ołeksij Reznikow jeszcze w niedzielę 5 lutego był oceniany publicznie przez jednego z najważniejszych doradców prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolaka. Na antenie narodowej telewizji mówił on o „ekstremalnej efektywności” kolegi, zwłaszcza w kwestii komunikowania się z partnerami zagranicznymi.
Reznikow chwalony za dobre relacje z sojusznikami
56-letni Reznikow miał nawiązać bliskie relacje z zachodnimi urzędnikami ds. obronności i pomagał nadzorować przyjęcie miliardów dolarów pomocy wojskowej, dzięki której Kijów obronił się przed rosyjską inwazją. Podolak podkreślał, że „cudowne” relacje osobiste Reznikowa z sojusznikami pomogły w kwestii zbrojeń. – Negocjacje nie są po prostu matematyczną formułą, ale także personalnymi relacjami i zaufaniem – mówił.
Reuters zwraca uwagę na fakt, że w ostatnich tygodniach Ukrainą wstrząsnęła afera korupcyjna, a objął także ministerstwo obrony. Zwolniony został już jeden z wiceministrów oraz dwóch wysokich rangą urzędników resortu. Prezydent Zełenski musiał pozbyć się też kilku regionalnych zarządców oraz innych wiceministrów i urzędników. Reznikow byłby jednak najwyżej postawioną osobą, która straci stanowisko w ostatnim czasie.
Nowa posada dla Reznikowa? Minister raczej odmówi
W niedzielę po południu Reznikow zwołał konferencję prasową, w której po raz kolejny zapowiadał możliwą wielką ofensywę ze strony Rosji. Zapewniał, że Kijów posiada zasoby, by powstrzymać Rosjan. Przyznał, że o spekulacjach na temat jego odejścia dowiedział się z mediów. Dodawał, że przetasowanie w jego resorcie należy do decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
– Wojna dyktuje zmiany – tłumaczył zagranicznym dziennikarzom szef klubu parlamentarnego „Sługa Narodu” Dawid Arachamia. Polityk z partii Zełenskiego zdradził Reutersowi, iż Reznikow nie pozostałby bez zajęcia. Mógłby rzekomo liczyć na tekę ministra w resorcie strategii i przemysłu. Odnosząc się do tych informacji minister obrony stwierdził, że nie przyjąłby takiej propozycji. – Odmówiłbym, ponieważ nie mam kompetencji – zapowiedział. Prezydent Ukrainy w pierwszych godzinach nie odniósł się do sytuacji Reznikowa. Według medialnych doniesień nowym ministrem obrony miałby zostać 37-letni szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Putin jednak nie obiecał, że nie zabije Zełenskiego? Ukraina o słowach byłego premiera Izraela: FikcjaCzytaj też:
Ukraińscy jeńcy w złym stanie po „wielkiej wymianie” z Rosją. „Przeszli przez piekło”