„Z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa zdecydowałem o zawieszeniu do odwołania od 10 lutego br. od godz. 12:00 ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach” – poinformował szef MSWiA. Mariusz Kamiński polecił też podległym mu służbom przygotowanie nazwisk osób związanych z reżimem Łukaszenki, które zostaną wpisane na listę sankcyjną.
Reakcja Polski ma związek ze skazaniem przez białoruski sąd Andrzeja Poczobuta. Polsko-białoruski dziennikarz i działacz mniejszości polskiej usłyszał wyrok ośmiu lat więzienia za „nawoływanie do sankcji przeciwko Białorusi” i „podejmowanie działań na rzecz rehabilitacji nazizmu”.
Reakcja Polski na skazanie Andrzeja Poczobuta
Decyzję potępił premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu napisał na Twitterze, że osiem lat więzienia dla Poczobuta to „nieludzki wyrok białoruskiego reżimu”. „To kolejny akt prześladowania Polaków na Białorusi. Zrobimy wszystko, by pomóc polskiemu dziennikarzowi, odważnie pokazującemu prawdę” – zapewnił premier.
Oświadczenie potępiające wyrok i działania reżimu wydało także polskie MSZ. „Motywowany politycznie, wymierzony w polską tożsamość, pokazowy proces i dzisiejszy wyrok są wyraźnym świadectwem antypolskich działań władz Białorusi. Potępiamy niesprawiedliwy wyrok wydany przez sąd autorytarnego państwa” – napisano. Do ministerstwa wezwany został Aleksander Czasnouski, charge d'affaires ambasady Białorusi w Polsce.
Napięte stosunki polsko-białoruskie
Od 2021 roku trwa presja migracyjna na granicę polsko-białoruską wywołana przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Dyktator z Mińska ściąga na Białoruś osoby, które liczą na możliwość dotarcia do Unii Europejskiej bez konieczności posiadania odpowiednich dokumentów. W tym celu cudzoziemcy podejmują próby nielegalnego przekroczenia granicy z Polską. Obecnie jest to o tyle utrudnione, że na granicy powstała specjalna zapora, która niemal w całości jest już wyposażona także w barierę elektroniczną.
Czytaj też:
„Nieludzki wyrok białoruskiego reżimu” wobec Poczobuta. Morawiecki reagujeCzytaj też:
Napięcie w relacjach polsko-białoruskich. Ambasador wezwany na dywanik