Polski noblista bywa częstym gościem w różnych krajach świata. Legenda „Solidarności” chętnie opowiada o swoich teoriach na temat geopolityki i dzieli się doświadczeniem z czasów obalania komunizmu w Polsce. W ostatnich dniach Lech Wałęsa za cel podróży obrał Meksyk. Na Twitterze znalazł się fragment jego wykładu, w trakcie którego były prezydent przedstawił zaskakujące rozwiązanie.
Wałęsa stawia na komputery
– Ludzie będą trudni w porozumieniu się. Zawsze silniejszy będzie zabierał trochę temu słabszemu. Więc ja proponuję, by w związkach zawodowych powstawały programy i byśmy wykorzystali komputery do pomocy do rozwiązywania problemów – mówił polski noblista. W kolejnych zdaniach wyjaśnił, jak taki proces według niego miał polegać.
– Na takim spotkaniu pierwszy będzie problem taki: stoi 10 komputerów, wybierzmy 1, który nam pomoże porozumieć się. Drugi problem: czy każdy przygotował to, co by sobie życzył, aby było rozwiązanie na różnych typu pamięciach – mówił Wałęsa.
Te życzenia wrzucamy do jednego komputera i wtedy jest trzecie pytanie: w ilu wersjach chcecie mieć rozwiązanie tych waszych problemów. Komputer szybko przelicza, sprawdza nam tev pamięci, które włożyliśmy do komputera. Jest czwarty problem: kiedy spotykamy się, by wybrać jedną wersję z tego komputera. Bez emocji, bez strajku, obliczone, przeliczone. A emocje zostawimy na inne miejsca spotkań – klarował noblista.
Lech Wałęsa na Facebooku zaprezentował bogatą relację z wizyty w Meksyku. Na nagraniach i zdjęciach widać, że oprócz wykładów czekała go porcja rozrywki. Na jednym z filmów widać, jak noblista spożywa posiłek w licznym towarzystwie, a do kolacji przygrywają mariachi.