Rzecznik chińskiego MSZ zabrał głos ws. balonu, który został zestrzelony przez Stany Zjednoczone na początku lutego. – Kilkukrotnie daliśmy do zrozumienia, że niezamierzone wejście chińskiego cywilnego bezzałogowego statku powietrznego w przestrzeń powietrzną USA jest niespodziewanym, odosobnieniem wydarzeniem spowodowanym siłą wyższą. Jego zestrzelenie przez USA jest nadużyciem siły i przesadną reakcją. Stanowczo się temu sprzeciwiamy – mówił Wang Wenbin.
Rzecznik chińskiej dyplomacji uderzył w Stany Zjednoczone
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin oskarżył USA o bycie krajem numer 1 w zakresie szpiegowania i inwigilacji. Zaznaczył, że amerykańskie okręty wojskowe i samoloty prowadzą częste rozpoznanie Chin. Wenbin stwierdził, że tylko na samym Morzu Południowochińskim doszło do 657 takich przypadków w zeszłym roku i 64 w styczniu 2023 r. Takie zachowanie ma według rzecznika chińskiej dyplomacji podważać bezpieczeństwo ich kraju oraz pokój i stabilność w regionie.
Wenbin podkreślił, że balony USA często naruszały przestrzeń powietrzną innych państw. – Od ubiegłego roku ponad 10 razy przeleciały nad chińską przestrzenią powietrzną bez naszego zezwolenia. Stany Zjednoczone muszą zastanowić się nad własnym zachowaniem i zmienić kurs, zamiast atakować innych i podsycać konfrontacje – mówił rzecznik MSZ Chin.
Chiny oskarżają USA ws. balonów. Biały Dom stanowczo zaprzecza
Rzecznik Pentagonu John Kirby błyskawicznie stwierdził, że „absolutnie nie jest to prawda”. W podobnym tonie wypowiedziała się w mediach społecznościowych rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa. Adrienne Watson wyjaśniła, że „Chiny mają program balonów obserwacyjnych, służący do zbierania danych wywiadowczych, które wykorzystały do naruszenia suwerenności USA i ponad 40 krajów na pięciu kontynentach”.
Czytaj też:
Chiny przygotowują się do zestrzelenia UFO, Urugwaj bada „migające światła na niebie”Czytaj też:
UFO nad USA? Elon Musk „rozwikłał” zagadkę na Twitterze