„Jeśli miałaby nastąpić zmiana na stanowisku szefa PO, to kto powinien zastąpić Donalda Tuska?” – takie pytanie postawiono wyborcom Platformy Obywatelskiej w najnowszym sondażu pracowni Pollster.
Liczą się tylko Tusk i Trzaskowski
Rezultat badania powinien zadowolić obecnego lidera największej partii opozycyjnej, ponieważ aż 55 proc. badanych stwierdziło, że nie ma w PO osoby, która mogłaby go zastąpić u steru partii. Drugie miejsce w zestawieniu zajął obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z w wynikiem 39 proc. Kandydat na urząd prezydenta Polski w wyborach z 2020 rok, jest jedynym liczącym się politykiem PO w tej dyskusji.
W zestawieniu ujęci zostali również: Radosław Sikorski, Borys Budka, Ewa Kopacz i Tomasz Siemoniak. Żadne z nich nie zdołało osiągnąć wyniku wyższego niż 2 proc.
W ocenie politologa Kazimierza Kika, wyniki nie powinny być źródłem zaskoczenia. – Tusk ma duże doświadczenie i sukcesy na koncie. Był szefem Rady Europejskiej i jest znany w UE – powiedział. – Trzaskowski jest z kolei znany, zdobył drugie miejsce w wyborach prezydenckich, ale nie miał osiągnięć, więc nie wygrywa rywalizacji z Tuskiem – dodał.
Opozycja pójdzie razem?
Z kolei z sondażu wyborczego wykonanego na zlecenie „Super Expressu” wynika, że opozycja ma szanse wygrać z PiS tylko, jeśli połączy siły i stworzy jedną listę wyborczą. Najlepszym wariantem dla formacji opozycyjnych byłaby wspólna lista O, Polski 2050, PSL oraz TAK! dla Polski. Wówczas taki blok uzyskałby 41,78 proc. głosów a PiS 33,9 proc. Swoich przedstawicieli w Sejmie miałaby również Lewica (11,88 proc.) i Konfederacja (7,82 proc.).
Czytaj też:
„Niedyskrecje do słuchania”. Otoczenie Morawieckiego zaskoczone. Kto jeszcze płacił Sikorskiemu?Czytaj też:
Paweł Kowal: Znam fajnych Rosjan, którzy udają, że nic się nie dzieje. Przestałem się z nimi spotykać