O rozmowach pomiędzy Federacją Rosyjską i afgańskimi Talibami brytyjscy dziennikarze donosili już w styczniu tego roku. W oparciu o źródła na Kremlu pisali, iż Rosja liczy na pozostałość po wycofujących się z tego kraju Amerykanach, czyli około 500 tys. karabinów i 50 tys. pojazdów.
Rosjanie szukają sprzętu w Afganistanie
Eksperci z Wielkiej Brytanii podkreślają, że wyciąganie rąk po amerykańskie resztki to oznaka „desperacji” strony rosyjskiej. Na tej podstawie potwierdzają informacje wywiadu, że straty rosyjskie w Ukrainie faktycznie muszą być olbrzymich rozmiarów.
W piątek 17 lutego temat rozmów Moskwy z Kabulem skomentował też „General SVR” na Telegramie. Były rosyjski generał wywiadu, który wielokrotnie podawał trafne informacje, kąśliwie odniósł się do negocjacji z państwem pogrążonym w chaosie.
„Nowi przyjaciele Władimira Putina, talibowie, nie pozwalają mu spokojnie przygotować się do orędzia do Zgromadzenia Federalnego” – oznajmił i napisał o ich warunkach. Jego zdaniem nowe władze w Afganistanie naciskają przede wszystkim na uznanie ich rządów przez Moskwę. Może to być o tyle trudne, że Rosja wciąż uznaje talibów za terrorystów.
„Talibowie domagają się oficjalnego uznania, w zamian gotowi są zrezygnować na jakiś czas z prób zajęcia części terytorium Tadżykistanu. I to pomimo gigantycznych sum płaconych wcześniej przez Rosję talibom faktycznie za te same obietnice” – podkreślono na Telegramie.
Amerykanie pozostawili w Afganistanie tony sprzętu wojskowego
Agencja AFP we wrześniu 2021 roku pokazała zdjęcia z przejętego przez talibów hangaru na lotnisku w Kabulu. Widzimy na nich ogrom często zaawansowanego sprzętu bojowego, m.in. samolot A-19, stosy kamizelek wojskowych czy śmigłowców Chinook.
Korespondent „Los Angeles Times” Nabiha Bulos zamieścił na Twitterze nagranie, pokazujące wejście talibów do wspomnianego hangaru. Wrażenie robi nie tylko zawartość obiektu, ale też sam widok bojowników Talibanu. Łatwo pomylić ich z amerykańskimi żołnierzami, są bowiem w pełni wyposażeni w nowoczesny sprzęt wojskowy.
Raport Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia ws. rosyjskich generałów. Wpadli przez telefony komórkowe?Czytaj też:
Leopardy i Abramsy jadą na Ukrainę