Trzaskowski kpi z Kaczyńskiego. „Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu latami – do woli!”

Trzaskowski kpi z Kaczyńskiego. „Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu latami – do woli!”

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
Ogromne emocje wśród polityków nadal budzą rekomendacje dotyczące ograniczenia konsumpcji zawarte w raporcie dla organizacji C40 Cities, do której należy również Warszawa. Głos w sprawie zabrał także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wypowiedź prezesa PiS nie umknęła uwadze opozycji.

Polityczną burzę wywołały rekomendacje zawarte w raporcie dla organizacji C40 Cities, do której należy sto miast na świecie, w tym m.in. Berlin, Londyn czy Warszawa. Autorzy raportu postulują zmniejszenie o połowę miejskich emisji do 2030 r. Aby to osiągnąć, zalecają między innymi ograniczenie spożycia mięsa i nabiału.

Zalecenia te poruszyły prawicową część sceny politycznej. Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski pytał Rafała Trzaskowskiego, czy "naprawdę chce wprowadzić warszawiakom, a być może w całej Polsce, bo znamy jego ambicje – racje żywnościowe, racje konsumpcyjne". Janusz Kowalski zapowiedział, że „będzie bronił polskiego kotleta i polskiego mięsa”, a Paweł Kukiz ocenił, że raport „brzmi jak Orwell”.

Burza wokół zaleceń C40 Cities

Do sprawy odniósł się nawet Jarosław Kaczyński. W wywiadzie dla tygodnika „Sieci”, którego fragment ukazał się w sobotę na portalu wPolityce.pl, prezes PiS oświadczył, że „objawia się nam wielkie szaleństwo” i „zapewnił”, że jego partia „będzie broniła prawa do wyboru stylu życia, sposobu odżywiania się, normalności”.

– Chcę to mocno podkreślić: my jesteśmy za wolnością, nie chcemy sztucznych ograniczeń w imię jakichś ideologii. Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki – powiedział .

Trzaskowski odpowiada Kaczyńskiemu

Na wypowiedź prezesa PiS zareagowali politycy opozycji. „Nawet Prezes Kaczyński zaszczycił mnie swoją uwagą. Jeszcze raz – nie wprowadzamy w Warszawie żadnych ograniczeń w jedzeniu mięsa” – oświadczył na Twitterze. „Rozumiem, że manipulacja kolegów się spodobała. Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu latami – do woli! Kto bogatemu rentierowi zabroni” – dodał prezydent Warszawy.

twitter

Z kolei Bartłomiej Sienkiewicz zwrócił uwagę, że „najpierw Tusk jako cel główny, potem Sikorski, teraz Trzaskowski z «kotletami»”. „PiS chce wygrać na kłamstwach i oczernianiu tych, których się boi. Ale spokojnie, na tym wyborów nie wygra. W ogóle nie wygra i oni to już wiedzą. Został im tylko jazgot” – napisał poseł PO.

Czytaj też:
Sobolewski krytykuje raport C40 Cities. „Program Korea Północna+”, „lewacy dążą do utopii”
Czytaj też:
PiS uruchomi nowe programy socjalne? Szydło zapowiada

Źródło: wPolityce.pl/Wprost.pl