Do wypadku doszło podczas testowania silnika rakietowego - poinformował rzecznik miejscowej straży pożarnej. W wyniku wybuchu doszło też do wycieku trujących substancji. Cały rozległy obszar Portu Lotniczego i Kosmicznego na pustyni Mojave, mający powierzchnię 1335 hektarów, został natychmiast zamknięty.
"Los Angeles Times" informuje, że dwie osoby zginęły na miejscu, a trzecia zmarła w szpitalu.
Przyczyny wybuchu nie są jeszcze znane.
Robione ze śmigłowców zdjęcia telewizyjne obszaru położonego na północ od Los Angeles, w pobliżu bazy sił powietrznych Edwards, pokazują duże zniszczenia, poskręcany sprzęt i wraki pojazdów.
Na lotnisku przygotowywano pojazdy kosmiczne, które mają być wykorzystywane w szeroko reklamowanej, przyszłościowej turystyce kosmicznej, czyli indywidualnych, kosztownych lotach na orbitę okołoziemską.
pap, ss