Rozbity śmigłowiec w Rosji. Znana wstępna przyczyna wypadku

Rozbity śmigłowiec w Rosji. Znana wstępna przyczyna wypadku

Rozbity śmigłowiec
Rozbity śmigłowiec Źródło: Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych obwodu murmańskiego/vk.com
W obwodzie murmańskim w Rosji przy podejściu do lądowania rozbił się śmigłowiec. Wstępna przyczyna zakłada, że do wypadku doszło w wyniku błędu pilota lub awarii sprzętu. Inna z opcji mówi o trudnych warunkach pogodowych.

Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych obwodu murmańskiego poinformowało, że o godzinie 15:01 czasu moskiewskiego otrzymało za pośrednictwem systemu 112 informację o „twardym” lądowaniu śmigłowca. Maszyna przemieszczała się ze wsi Krasnoshchelye do wsi Łowoziero.

Helikopter rozbił się przy lądowaniu w obwodzie murmańskim w Rosji

Na pokładzie znajdowało się dziewięć osób, w tym troje członków załogi. Na miejscu wypadku pojawili się ratownicy i wolontariusze. Pasażerowie śmigłowca zostali przemieszczeni do Łowoziera skuterami śnieżnymi. Rosyjski resort zaznaczył, że trwa zbieranie kolejnych informacji. Na zdjęciu widać, że śmigłowiec został mocno zniszczony.

Szczegóły podała rosyjska państwowa agencja TASS. Helikopter rozbił się trzy kilometry od lotniska. W pobliżu znajduje się wojskowa baza lotnicza dla śmigłowców. Rozbita maszyna miała jednak wykonywać lot cywilny, który był realizowany przez Wołogodskie Przedsiębiorstwo Lotnicze. Według wstępnych danych cztery osoby zostały ranne, jedną z nich jest pilot helikoptera, który doznał poważnego urazu głowy. Z kolei inny poszkodowany pasażer doznał wstrząsu mózgu.

Rosyjski śmigłowiec rozbił się trzy kilometry od lotniska. Podano bilans rannych

Wśród pasażerów było też dziecko, ale nie zostało ono ranne. Nie ma informacji o ofiarach. Gubernator Andrei Chibis zapewnił, że poszkodowanym zapewniono niezbędną opiekę medyczną i nie ma zagrożenia dla ich życia.

Wszczęto śledztwo, aby wyjaśnić dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia. Wstępnie ustalono, że przyczyną wypadku był błąd pilota lub awaria sprzętu. Inna z opcji zakłada, że maszyna mogła wpaść w wir śnieżny. W momencie wypadku w obwodzie murmańskim miały panować trudne warunki pogodowe. Była słaba widoczność, miał padać śnieg, a wiatr miał wiać z prędkością 23 m/s.

Czytaj też:
Dron leciał w stronę Moskwy. „Jego celem mogła być infrastruktura cywilna”
Czytaj też:
Nieznany obiekt na niebie. Rosyjskie samoloty zostały zawrócone

Źródło: TASS, Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych obwodu murmańskiego/vk.com