Wielka impreza PSL w gminie, gdzie rządzi teść Kosiniaka-Kamysza. Tak ludowcy tłumaczą ten zbieg okoliczności

Wielka impreza PSL w gminie, gdzie rządzi teść Kosiniaka-Kamysza. Tak ludowcy tłumaczą ten zbieg okoliczności

Paulina Kosiniak-Kamysz i Władysław Kosiniak-Kamysz na dożynkach w Gdowie
Paulina Kosiniak-Kamysz i Władysław Kosiniak-Kamysz na dożynkach w Gdowie Źródło: PAP / Art Service 2
Polskie Stronnictwo Ludowe zorganizowało w ubiegłym roku dożynki w gminie, której wójtem jest teść Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ludowcy przekonują, że nie miało to znaczenia przy wyborze miejsca na imprezę – informuje „Rzeczpospolita”.

Wielkie ogólnopolskie dożynki odbyły się 11 września ubiegłego roku w gminie Gdów w Małopolsce. Delegacje z całego kraju wzięły udział w korowodzie i mszy, a następnie odbył się piknik. „Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że ludowcy zorganizowali wtedy taką imprezę po raz pierwszy, a wcześniej odbywały się dożynki wojewódzkie.

Dożynki PSL w rodzinnych stronach żony Kosiniaka-Kamysza

Według dziennika wybór miejsca na wydarzenie nie był przypadkowy. Z Gdowa pochodzi bowiem Paulina Kosiniak-Kamysz, żona lidera ludowców , a wójtem w tej gminie jest jej ojciec Zbigniew Wojas. Jako pierwszy na ten zbieg okoliczności zwrócił uwagę Radek Karbowski, który na Twitterze zajmuje się analizą aktywności polityków.

Ludowcy przekonują, że powiązania rodzinne lidera partii nie miały związku z decyzją o tym, że imprezę zorganizowano właśnie w Gdowie. Członek Rady Naczelnej PSL Jakub Stefaniak przekazał gazecie, że to nie sam Kosiniak-Kamysz wybrał miejsce, tylko kolegialnie władze PSL.

– W grę wchodziły kwestie logistyczne i organizacyjne. Poza tym było to pierwsze od dłuższego czasu wydarzenie o randze ogólnopolskiej w Małopolsce. Uznaliśmy, że nie możemy dłużej pomijać tego regionu – przekonuje Stefaniak. – Trudno też zakazać panu wójtowi aspiracji do organizacji ogólnopolskiego wydarzenia tylko dlatego, że jego córka związała się z prezesem – dodaje.

Kosztowna impreza

„Rzeczpospolita” zwraca też uwagę na koszty imprezy. Z rejestrów wpłat i umów, które partie muszą prowadzić w internecie, wynika że „przygotowanie i obsługa Ludowych Dożynek Polskiego Stronnictwa Ludowego w Gdowie” kosztowały PSL 189,9 tys. zł. Z kolei na „organizację stoiska PSL Mazowsze podczas Ludowych Dożynek” wydano 49,8 tys., a na „opracowanie, druk i dostawę materiału informacyjnego »Dożynki 2022«” – 22,3 tys. zł.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz nie ma wątpliwości. „Jednej, szerokiej listy opozycji nie będzie”
Czytaj też:
Zgrzyt po wystąpieniu Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. „Czy przez ostatnie miesiące byliśmy oszukiwani?”

Źródło: Rzeczpospolita