Czternasta emerytura to rządowy dodatek dla seniorów, którego wyjściowa wysokość jest równa kwocie minimalnej emerytury. Świadczenie po raz pierwszy wypłacono pod koniec 2021 roku, wypłacono je również na przełomie sierpnia i września roku ubiegłego. Od tego roku „czternastka" – tak jak trzynasta emerytura – ma być świadczeniem stałym, co zapowiedział w październiku zeszłego roku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Czternasta emerytura. Jaki termin?
Obecnie trwają prace nad ustawą ws. czternastej emerytury. Projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów pod koniec marca. Z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że nie ma co liczyć, by świadczenie – wzorem „trzynastki" – trafiało do wszystkich emerytów. Dodatek w pełnej wysokości (1588,44 zł brutto) otrzymają ci, których emerytura nie przekracza 2900 zł brutto. W przypadku pozostałych zastosowany ma zostać mechanizm „złotówka za złotówkę", co oznacza, że osoby z emeryturą na poziomie 4500 zł, w ogóle świadczenie nie otrzymają.
Zmiany mogą natomiast terminu wypłaty czternastej emerytury. Jak wspomniano, w roku ubiegłym miało to miejsce na przełomie sierpnia i września. Jak będzie w tym roku? Póki co nie wiadomo, bowiem jak ujawniła w niedawnym wywiadzie dla Polsat News minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, rząd przewiduje elastyczny zapis odnośnie terminu wypłaty świadczenia. Minister ds. zabezpieczenia społecznego – jak wyjaśniała szefowa resortu rodziny – ma w rozporządzeniu co roku wskazywać datę wypłaty czternastego świadczenia.
– Tego rodzaju zapis pozwoli wypłacać świadczenie w najbardziej odpowiednim momencie. Bo przypomnijmy, że czternasta emerytura trafia do osób, które mają najniższe świadczenia – powiedziała Maląg.
To oznacza, że nie będzie jednego sztywnego terminu wypłaty „czternastek" wpisanego do ustawy i to minister ma decydować, kiedy pieniądze popłyną do seniorów.
Ekspert krytykuje
Koncepcję tą krytykuje w rozmowie z „Faktem" dr Tomasz Lasocki, ekspert z Wydziału Prawa i Administracji UW. – Emeryci, którzy z czternastek finansują większe wydatki np. zakup lodówki czy rehabilitację, teraz nie będą wiedzieli, kiedy dostaną pieniądze – mówi Lasocki, zdaniem którego to uzależni wypłaty czternastek od decyzji politycznej.
– Seniorzy tak naprawdę nie będą pewni, czy te pieniądze będą, czy nie będę wypłacone. Politycy będą chcieli je wypłacać na pewno przed wyborami. Te kilkanaście miliardów stanie się zabawką w rękach polityków – podkreśla ekspert.
Czytaj też:
Maląg: Historycznie najwyższa waloryzacjaCzytaj też:
Bezrobocie w lutym. Ministerstwo podało dane