We wtorek, 7 marca, w rosyjskich mediach ukazała się rozmowa Władimira Putina z prezes Sberbanku Germanem Grefem. Warto dodać, że to największy państwowy bank w Rosji.
Rosja boleśnie odczuwa skutki sankcji Zachodu
Rozmowa był poświęcona sytuacji sytuacji gospodarczej i finansowej Rosji, a właściwie skutkom sankcji, które zostały nałożone na Rosję przez kraje Zachodu za napaść na Ukrainę.
Jak już wcześniej informowaliśmy, po zaledwie dwóch miesiącach 2023 r. dziura budżetowa w Rosji zbliża się do poziomu szacowanego za cały rok. Wynika to w znacznej mierze z utraconych wpływów z ropy i gazu. Dochody Rosji z eksportu wspomnianych surowców zmniejszyły się o prawie 50 proc.
Putin mówi o „trudnościach i problemach”
W trakcie rozmowy Putin oraz starał się robić dobrą minę do złej gry i zapewniał, że gospodarka Rosji jest w stanie funkcjonować w warunkach sankcji. Między słowami musiał jednak przyznać, że sankcje przyniosły dotkliwe skutki.
– Pomimo dobrze znanych znacznych trudności i problemów, (...) które próbowali [chodzi o kraje Zachodu – red.] i nadal próbują nam stworzyć w różnych dziedzinach, w tym finansowych (...) dzięki profesjonalnym działaniom naszego środowiska bankowego, agencji rządowych, staraniom Banku Centralnego jako całości, chcę to podkreślić, w sumie udało nam się przezwyciężyć wszystkie te trudności – powiedział Putin.
Putin: Krok w kierunku dalszej suwerenności
W dalszej części rozmowy satrapa Kremla stwierdził, że „obecne trudności” są krokiem na drodze do budowania „dalszej suwerenności Rosji”.
– Oczywiście, nie byłoby szczęścia, gdyby nieszczęście pomogło: jest to jednak mocny krok w kierunku dalszej suwerenności, wzrostu naszej suwerenności gospodarczej i finansowej. To jest bardzo ważne – dodał Putin.
Czytaj też:
Kolejny bohater stworzony przez bestialstwo Rosjan. Ukraińcy wściekliCzytaj też:
Szef ukraińskiego wywiadu o relacjach z Polską. „Nowy sojusz – dlaczego nie?”