Posłanki o Dniu Kobiet. „Kwiatkiem niczego nie załatwimy. Liczą się czyny”

Posłanki o Dniu Kobiet. „Kwiatkiem niczego nie załatwimy. Liczą się czyny”

Henryka Krzywonos-Strycharska
Henryka Krzywonos-Strycharska Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski/FOTONEWS
Czego w Dniu Kobiet życzy sobie płeć piękna? Zapytaliśmy o to posłanki i deputowane do Parlamentu Europejskiego. – Często trudno nam zrozumieć panów ze względu na to, jak się zachowują. Nie dostrzegają, że potrzeba nam szczęścia, miłości. Tylko i aż tyle – przyznaje Henryka Krzywonos. Andżelika Możdżanowska dodaje, że istotną zasadą jest „mądre uzupełnianie się”, Dominika Chorosińska apeluje, by mężczyźni nie bali się rozmawiać z kobietami o ważnych sprawach, a Katarzyna Piekarska oczekuje od panów więcej powagi.

– Chciałabym, aby mężczyźni nas szanowali. To pierwsze i najważniejsze. Kwiatkiem niczego nie załatwiamy, choć jest to bardzo przyjemne. Prawdziwą relację budujemy przez szacunek, powagę i dojrzałość.

Często trudno nam zrozumieć panów ze względu na to, jak się zachowują. Nie dostrzegają, że potrzeba nam szczęścia, miłości. Tylko i aż tyle – mówi w rozmowie z „Wprost” Henryka Krzywonos, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

W podobnym tonie wypowiada się Dominika Chorosińska z PiS. – Życzę sobie, aby panowie nie bali się rozmawiać z kobietami o ważnych sprawach, bo mam wrażenie, że panowie na ważnych stanowiskach tak myślą. Chciałabym też, aby praca kobiet w domu była dostrzeżona i doceniona a panowie uszanowali w kobiecie kobietę – podkreśla parlamentarzystka.

Europosłanka PiS Andżelika Możdżanowska też oczekuje pod panów zdecydowanych gestów: – Liczą się czyny. Mam swoją ulubioną dewizę: „Mamy się pięknie różnić i mądrze uzupełniać” i staram się, zarówno w polityce, jak i życiu prywatnym, by równouprawnienie było zdroworozsądkowe, ale zauważane.

Źródło: Wprost