W piątek, 10 marca, Wołodymyr Zełenski opublikował w mediach społecznościowych cowieczorne przemówienie do narodu.
Specjalne podziękowania dla obrońców Bachmutu
Poinformował w nim, że zwołał Sztab Naczelnego Wodza, czyli spotkał się osobiście ze ścisłym kierownictwem ukraińskiej armii. Kluczowym przedmiotem narady była kwestia wzmocnienia wojsk, które bronią przed najeźdźcami Bachmutu w obwodzie donieckim.
Ukraiński przywódca złożył specjalne podziękowania dla żołnierzy, którzy biorą udział w obronie tej części kraju. Poinformował również, że odbył kolejne rozmowy z zachodnimi sojusznikami w kwestii dostaw broni dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
– Właśnie zakończyło się posiedzenie (...) Naczelni wodzowie, dowódcy grup zadaniowych poinformowali o sytuacji na linii frontu, generalnie o obronie państwa. Na wschodzie i południu (...) Rozmawialiśmy o Bachmucie i naszych możliwościach wzmocnienia się tam. O naszych reakcjach na ataki terrorystyczne (...) i naszych potrzebach w zakresie amunicji i zaopatrzenia (...) Dziękuję wam, żołnierze! – zrelacjonował Zełenski.
Rosjanie ponoszą ogromne straty pod Bachmutem
Przypomnimy, że od wielu tygodni o miejscowość Bachmut toczą się najbardziej zacięte walki na całym froncie. Wynika to przede wszystkim z faktu, że Kremlowi bardzo zależy na zdobyciu całego obwodu donieckiego. W ten sposób rosyjska propaganda mogłaby kolportować teorie o „wyzwoleniu Donbasu”.
Ukraińska armia ocenia, że stosunek strat obrońców do strat najeźdźców w walkach o Bachmut może wynosić nawet 7:1. Innymi słowy, na jednego zabitego Ukraińca przypada aż siedmiu zabitych Rosjan.
Warto wspomnieć o fakcie, który poniekąd wyjaśnia łatwość, z jaką rosyjskie dowództwo szafuje życiem swoich żołnierzy. Główny komponent rosyjskich sił w walkach o Bachmut stanowią najemnicy z Grupy Wagnera. W ich szeregach walczy mnóstwo kryminalistów, którzy zostali zwerbowanych w zakładach karnych.
Czytaj też:
Jewgienij Prigożyn dziękuje i narzeka. „Na każdym kroku wkładają nam kije w szprychy”Czytaj też:
Stoltenberg ostrzegał przed upadkiem Bachmutu. Stanowczy komentarz ukraińskiej armii