W niedzielę 19 marca odbyły się przyśpieszone wybory parlamentarne w Kazachstanie, dziewiątym największym państwie świata. Rządząca partia Amanat (Testament Przodków) według danych exit polls otrzymała 53-54 proc. co wystarczyło jej do utrzymania władzy – poinformował Reuters. Frekwencja wyborcza wyniosła 54,2 proc.
Wybory w Kazachstanie
Prezydent Kasym-Żomart Tokajew po dojściu do władzy dokonał zmian w rządzie, ale niższa izba parlamentu, Mażylis, która została wybrana w czasach, gdy poprzednia głowa państwa Nursułtan Nazarbajew miał szerokie uprawienia i stał na czele rządzącej partii Nur Otan. Najbliższe wybory miały odbyć się dopiero w 2026 r., stąd ogłoszono wcześniejsze głosowanie.
Tokajew w przeciwieństwie do Nazarbajewa nie zdecydował się stanąć na czele rządzącej partii, której nazwa została przemianowana właśnie na Amanat. Z pewnością ugrupowanie będzie jednak popierać prezydenta Kazachstanu w parlamencie. Próg wyborczy przekroczyło także pięć innych partii, które także wspierają Tokajewa. Z kolei kilka partii opozycyjnych po raz pierwszy od 20 lat wystartowało niezależnie, co pozwoliło niektórym krytykom rządu na zdobycie ograniczonej liczby mandatów.
Kasym-Żomart Tokajew kontynuuje reformy w kraju
Przywódca Kazachstanu oddając swój głos tłumaczył, że wybory pozwolą mu na wprowadzanie jego planu reformowania kraju. Kazachstan zmaga się z regionalnymi problemami spowodowanymi inwazją Rosji na Ukrainę. Tokajew wzmocni również swoją pozycję w kontekście polityki zagranicznej. Astana stara się utrzymywać dobre relacje zarówno z Moskwą, swoim sąsiadem, z którym na drugą najdłuższą granicę lądową na świecie, jak i głównym partnerem handlowym oraz z Zachodem, który dąży do izolacji Rosji.
Czytaj też:
Kazachski poseł poparł Putina i inwazję na Ukrainę. Spotkały go poważne konsekwencjeCzytaj też:
McDonald’s opuszcza Kazachstan. To skutek sankcji na Rosję