Morawiecki: Zamęt w głowach wielu młodych ludzi jest obecny. Ks. Blachnicki drogowskazem

Morawiecki: Zamęt w głowach wielu młodych ludzi jest obecny. Ks. Blachnicki drogowskazem

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Facebook / Mateusz Morawiecki
W poniedziałek 20 marca premier Mateusz Morawiecki odwiedził Carlsberg i Heidelberg. W tym pierwszym udał się do Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie i opowiedział o jego założycielu, ks. Blachnickim.

– Polska nie istniałaby dzisiaj lub byłaby dramatycznie inna bez ludzi, którzy w mrocznych czasach naszej historii mieli w sobie wolę walki i pokazywali drogę do wolności innym – zaczął swoją wypowiedź szef polskiego rządu.

Premier Morawiecki o księdzu Blachnickim

– Jednym z takich naszych wspaniałych rodaków był ks. Franciszek Blachnicki. To postać, która jak w soczewce skupia w sobie nasze dzieje XX wieku. Niewiele młodszy od Jana Pawła II Wielkiego walczył w kampanii wrześniowej, był więźniem Auschwitz, a więc także przypominają się losy innego naszego wielkiego rodaka, rtm. Pileckiego – mówił.

– Potem był w wielu niemieckich więzieniach katowany, męczony. Podobnie prześladowany po II wojnie światowej przez władze komunistyczne, które rękami oprawców esbeckich w końcu zamordowały go w 1987 r. – opowiadał premier. Jak wspomniał, ksiądz Blachnicki był „nadzieją, duchowym towarzyszem i przyjacielem młodzieży, która uczestniczyła w organizowanym przez niego ruchu oazowym”.

Morawiecki: Wszystko, wszędzie i naraz

– Mówił też często, że piękni są przede wszystkim ci ludzie, którzy potrafią dziękować. Chcę powiedzieć, że właśnie jemu należy się podziękowanie. Że jego życie było prawdziwym świadectwem dobra, prawdy, poszukiwania tego, co dobre w drugim człowieku – podkreslał dalej premier. Mateusz Morawiecki przekonywał, że duchowny może być współcześnie drogowskazem, zwłaszcza dla ludzi młodych.

– Szczególnie dzisiaj w dobie zamętu, kiedy żyjemy pod wpływem tylu bodźców, a zwłaszcza młodzi ludzie żyją pod wpływem informacji dochodzących zewsząd, wszystko wszędzie i naraz dzieje się, i właśnie ten zamęt w głowach wielu młodych ludzi jest obecny, to właśnie myślę, że szczególnie teraz potrzebujemy takich postaci jak ks. F. Blachnicki, jak ks. Jerzy Popiełuszko, jak wielki Jan Paweł II. Oni wszyscy byli drogowskazem – zapewniał Morawiecki podczas wizyty w Niemczech.

Ksiądz Blachnicki zmarł w Carlsbergu 27 lutego 1987 roku. Miał zostać otruty przez służby Polskiej Republiki Ludowej. Od roku 1963 tworzył Ruch Światło-Życie, i organizował trzeźwościową Krucjatę Wstrzemięźliwości.

Czytaj też:
Premier Morawiecki ostro o opozycji. Mówił, czym jest „efekt Tuska”
Czytaj też:
Robert Biedroń: Nie można odzierać Jana Pawła II z całego dorobku

Źródło: WPROST.pl