Polscy żołnierze pojadą do Afryki?

Polscy żołnierze pojadą do Afryki?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd rozpatrzy propozycję Francji, by uczestniczyć w misji w Afryce w rejonie Darfuru - powiedział minister obrony Aleksander Szczygło.

"Jest taka propozycja rządu francuskiego, jesteśmy do niej przychylnie nastawieni. Trwają rozmowy dotyczące szczegółów - m.in. zadań kontyngentu oraz transportu" - powiedział minister obrony.

W 2006 r. polscy żandarmi uczestniczyli w misji w Kongo. Zabezpieczali prawidłowy przebieg pierwszych od wielu lat wolnych wyborów w Demokratycznej Republice Konga. W skład 130-osobowego kontyngentu weszli żandarmi z Warszawy i Gliwic oraz żołnierze z 10. Brygady Logistycznej z Opola.

1 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała rozmieszczenie sił pokojowych w Darfurze. Ma tam trafić 26 tysięcy żołnierzy i policjantów, w ramach połączonej misji sił pokojowych ONZ i Unii Afrykańskiej - UNAMID. Maksymalnie ma być to 19,5 tys. żołnierzy, oraz 6,5 tys. policjantów. Personel ma w większości pochodzić z państw afrykańskich. Liczebność swoich kontyngentów poszczególne kraje powinny określić w ciągu 30 dni.

Operacja ma na celu powstrzymanie przemocy w Darfurze, gdzie od lutego 2003 roku zginęło około 200 tys. ludzi, a 2,5 miliona opuściło domy z obawy przed przemocą. Około 250 tys. ludzi jest tam pozbawionych pomocy humanitarnej. Przewiduje się, że w pierwszym roku misja będzie kosztowała dwa miliardy dolarów.

O większość mordów i grabieży w Darfurze obwiniani są wspierani przez rząd w Chartumie arabscy bojownicy, tzw. dżandżawidzi (jeźdźcy). Konflikt rozpoczął się od buntu części czarnoskórych mieszkańców, zorganizowanych w Wyzwoleńczą Armię Sudanu, którzy zaatakowali cele rządowe w Darfurze. Rebelianci oskarżali władze w Chartumie o dyskryminacyjną politykę wobec ich regionu i wykorzystywanie dżandżawidów w walce z ludnością niearabską. W 2004 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wzywającą do zakończenia konfliktu w Darfurze.

ab, pap