Grupa Wagnera od pierwszych dni napaści Rosji na Ukrainę walczy po stronie armii Władimira Putina. W ostatnich miesiącach miedzy jej założycielem Jewgienijem Prigożynem a rosyjskich dowództwem dochodziło jednak do sporów. Skutkowało to m.in. opóźnianiem dostaw amunicji dla wagnerowców walczących pod Bachmutem, co z kolei przekładało się na ogromne straty wśród najemników.
Z kim walczy Grupa Wagnera?
Mimo wysokich kosztów „niezależności” Jewgienij Prigożyn po raz kolejny stanął wbrew oficjalnej rosyjskiej narracji. W serii pytań i odpowiedzi „kucharz Putina” pytany był, czy Grupa Wagnera walczy przeciwko NATO, czy Ukraińcom.
– Walczymy wyłącznie z ukraińską armią, z określonymi grupami najemników-psychopatów, którzy chcą wyłącznie zabijać Rosjan. Z tymi, którzy moralnie i mentalnie wspierają Ukrainę i dlatego idą (na wojnę – red.) jako ochotnicy – wyliczał Prigożyn. Założyciel Grupy Wagnera dodał, że przeciwnikiem jest ukraińska armia, która „w dużej mierze walczy, używając natowskiego uzbrojenia”.
Prigożyn wbrew rosyjskiej propagandzie
Słowa Jewgienija Prigożyna skomentował Anton Heraszczenko, doradca szefa MSW Ukrainy. Jak wskazał, Prigożyn zaprzeczył temu, co mówi większość rosyjskich propagandystów, którzy „od miesięcy przekonują swoją publiczność, że Rosja jest w stanie wojny z NATO”.
Kłamstwa o współuczestnictwie NATO w wojnie w Ukrainie powtarzają rosyjscy politycy i propagandyści z Władimirem Putinem na czele. Pod koniec lutego prezydent Rosji udzielił wywiadu, w którym skomentował decyzję o zawieszeniu udziału Rosji w traktacie New START. Oskarżył kraje NATO o zamiar „likwidacji Federacji Rosyjskiej” oraz „współudział w zbrodniach popełnianych przez kijowski reżim”.
Czytaj też:
Nagły zwrot Jewgienija Prigożyna ws. Ukrainy. Pojawiło się ogłoszenieCzytaj też:
Znany rosyjski pisarz przewiduje „wojnę na górze”. Śmierć Putina da jej początek