Janusz Kowalski swoje poglądy na temat Konfederacji przedstawił na antenie Radia Plus. W kontekście jesiennych wyborów parlamentarnych już na samym początku wywiadu zaznaczył, że „nie ma wrogów na prawicy”.
Janusz Kowalski: Bardzo szanuję Krzysztofa Bosaka
– Zawsze byłem otwarty na współpracę z Konfederacją – stwierdził. Zastrzegł jednak, iż Solidarną Polskę i Konfederację kilka spraw różni. Jako najważniejszą podał kwestię stosunków ze Wschodem. – My jesteśmy zdecydowanie antyrosyjscy, poglądy pana Brauna czy Korwina-Mikkego (...) są poglądami, które całkowicie odrzucamy. Nie akceptujemy żadnych poglądów, które są prorosyjskie – podkreślał.
Kowalski stwierdził jednak, że w Konfederacji jest „wielu bardzo dobrych polityków”. – Bardzo szanuję Krzysztofa Bosaka, z którym się w wielu obszarach zgadzam, myślę, że nawzajem. Zobaczymy, co po wyborach. Jesteśmy w tej chwili konkurentami – mówił.
Kowalski zachęca do głosowania na Mentzena
Niespodziewanie polityk obozu rządzącego w pewnym momencie wezwał do głosowania na konkurentów z Konfederacji. – Jeżeli wyborca liberalny z dużego miasta zastanawia się na kogo oddać głos i nie chce poprzeć Zjednoczonej Prawicy, do czego zachęcam, to niech zagłosuje na Sławomira Mentzena – rzucił.
– Niech nie głosuje na Donalda Tuska i Szymona Hołownię. Głos na eurosceptyków, eurorealistów, którzy w wielu kwestiach myślą jak Solidarna Polska, jest dobry dla Polski – wyjaśniał dalej Janusz Kowalski.
Kowalski: Mentzen na ministra finansów
– Mentzen byłby dobrym eksperymentem na ministra finansów – stwierdził. – Ludzie, którzy mają dużą część poglądów podobnych, powinni ze sobą rozmawiać – dodawał.
Kowalski zapewniał, że nie widziałby problemy w stworzeniu koalicji Zjednoczonej Prawicy z Konfederacją, przy powierzeniu Ministerstwa Finansów Sławomirowi Mentzenowi. – Ufam, że w Konfederacji nie zwycięży skrzywienie protuskowe, jakie prezentuje Janusz Korwin-Mikke, który mówi, że może iść nawet z Tuskiem – zwrócił uwagę.
Czytaj też:
Nocne wejście do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. „Mamy podejrzenia”Czytaj też:
Janusz Kowalski wykorzystał Bidena do ataku na Tuska. Nie do końca mu wyszło