W piątek 31 marca w Ukrainie odbyły się uroczystości w związku z rocznicą wyzwolenia podkijowskiej Buczy z rąk rosyjskich okupantów. Miejsce to stało się symbolem okrutnych rosyjskich zbrodni wojennych. Na uroczystościach w Buczy niespodziewanie pojawili się przywódcy Mołdawii, Słowacji, Słowenii i Chorwacji.
Ukraiński prezydent w rocznicę wyzwolenia Buczy
Wieczorem tego dnia ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski zwrócił się w codziennym internetowym przemówieniu do swoich rodaków.
– Kluczowym dziś słowem jest sprawiedliwość. Sprawiedliwość dla naszego państwa, dla wszystkich naszych obywateli, którzy stracili bliskich, zdrowie, dom, normalne życie z powodu rosyjskiej agresji, z powodu terroru okupanta – mówił Zełenski.
Odniósł się też do wizyty przywódców w Buczy i innych międzynarodowych działań swojego rządu. – Wszystko to ma na celu bardziej energiczną globalną pracę dla powołania trybunału w sprawie rosyjskiej agresji – mówił prezydent, przypominając, że Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina i podkreślając, że rosyjscy „morderci i kaci” powinni usłyszeć „legalne i sprawiedliwe wyroki”. – I usłyszą. Na sto procent. Zapewnimy to. Znajdziemy formaty, znajdziemy narzędzia – zapewniał Zełenski.
Zełenski: Będzie nowa Norymberga
Prezydent podziękował wszystkim, którzy pomagają w tym Ukrainie, „każdemu państwu, przywódcy, organizacji międzynarodowej”.
– Ukraińcy przetrwają tę wojnę. Wyzwolimy nasze ziemie i wszystkich naszych ludzi spod rosyjskiej niewoli. I nadejdzie dzień, kiedy świat usłyszy, że sprawiedliwość została przywrócona Ukrainie – mówił Zełenski. – Będzie nowa Norymberga – w sprawie raszystów [określenie będące połączeniem słowa Rosja i faszyzm, określające rosyjskich okupantów – red.] – podkreślił na koniec ukraiński prezydent. Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze został powołany po II wojnie światowej dla osądzenia zbrodni niemieckich nazistów.
Czytaj też:
Nowe oddziały w ukraińskiej armii. Dostały szczególne zdanieCzytaj też:
Ostentacyjnie wyszli podczas przemówienia Zełenskiego. Na biurkach zostawili tabliczki