Przyjechali do Wadowic bronić Jana Pawła II. „Dzięki atakom odradza się pamięć o papieżu”

Przyjechali do Wadowic bronić Jana Pawła II. „Dzięki atakom odradza się pamięć o papieżu”

Koncert „Nie zastąpi Ciebie nikt, wspomnienie św. Jana Pawła II w rocznicę śmierci” w Wadowicach
Koncert „Nie zastąpi Ciebie nikt, wspomnienie św. Jana Pawła II w rocznicę śmierci” w Wadowicach Źródło: WPROST.pl / Piotr Barejka
W niedzielę w Wadowicach odbył się koncert w 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Specjalnie na to wydarzenie, oprócz najważniejszych polityków PiS i mieszkańców miasta, przybyli ludzie z miejscowości oddalonych nawet o kilkaset kilometrów. – Jak to dlaczego przyjechałem? Dla Ojca Świętego – jeden z uczestników, który do Wadowic dotarł aż z Zielonej Góry.

W niedzielę po południu w Wadowicach miał miejsce koncert „Nie zastąpi Ciebie nikt, wspomnienie św. Jana Pawła II w rocznicę śmierci”, który miał upamiętnić 18. rocznicę śmierci polskiego papieża.

Miasto już od kilku dni żyło tym wydarzeniem. Na scenie można było usłyszeć religijne pieśni i piosenki w wykonaniu takich gwiazd jak Edyta Górniak, Halina Mlynkova, Alicja Węgorzewska, Olga Szomańska, chór Sound'n'Grace, czy Łukasz Zagrobelny. Na koniec, po około dwóch godzinach, nastąpiło wspólne wykonanie pieśni „Abba, Ojcze”.

Wstęp na koncert był wolny. Wielu uczestników miało ze sobą polskie i papieskie flagi. W pierwszych rzędach na żywo słuchali go także politycy, w tym prezes PiS , premier była premier , a także marszałek Sejmu Elżbieta Witek, szef MON Mariusz Błaszczak, czy poseł Antoni Macierewicz.

Na koncert w Wadowicach przejechali nawet 400 kilometrów. „Dla Ojca Świętego”

Na koncert przyszli nie tylko mieszkańcy Wadowic i okolic oraz politycy. Niektórzy uczestnicy przejechali kilkaset kilometrów, żeby znaleźć się w tym miejscu.

– Jak to dlaczego przyjechałem? Dla Ojca Świętego – mówi Adam, który na wydarzenie przyjechał aż z Zielonej Góry. – Nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli ktoś wierzy. Ode mnie to tylko czterysta kilometrów, jeszcze dzisiaj będę wracał – dodał.

Wiele osób zgromadzonych na miejscu miało osobiste wspomnienia z polskim papieżem. Niektórych Karol Wojtyła bierzmował, inni opowiadali o pielgrzymkach, w których brali udział.

Kiedy zapyta się o zarzuty o tuszowanie pedofilii, to zwykle w odpowiedzi można usłyszeć, że to oszczerstwa i pomówienia. – Dzięki tym wszystkim atakom tak naprawdę odradza się pamięć o papieżu – mówi Anna z Kęt.

„Jan Paweł II tutaj był, jest i będzie”

– Jesteśmy tutaj, bo Jan Paweł II powinien być wzorem nie tylko dla Polaków, ale dla całego świata. Ma wielkie zasługi i tak jest niszczony – mówi Jan, który na koncert przyjechał spod Żywca. – Jest mi wstyd za ludzi, którzy to robią – dodaje.

– Najlepiej uderzyć w postać, która nie żyje i nie może się bronić. Teraz jest nowe pokolenie, ono już nie pamięta papieża. Chodzi o to, żeby umniejszyć jego rolę i zasługi, żeby ci młodzi ludzie nie mieli już Jana Pawła II jako autorytetu – twierdzi z kolei jeden z Wadowiczan. – To nie tylko rocznica śmierci, ale też obrona papieża. Jan Paweł II tutaj był, jest i będzie. To wszystko, co się teraz o nim mówi, jest dla mnie tak przykre, że trudno mi o tym mówić – mówi inna mieszkanka papieskiego miasta.

Kolejny mieszkaniec Wadowic uważa, że w dyskusji o papieżu trzeba patrzeć na kontekst historyczny. – Poza tym to i tak nie umniejsza tego, co zrobił jako papież. Absolutnie nie mam nic przeciwko temu, żeby szukać prawdy, tylko trzeba zachować w tym spokój, ocenić na tle całej historii – stwierdza.

Czytaj też:
Terlikowski dla „Wprost”: Prawda o Janie Pawle II jest o wiele bardziej skomplikowana
Czytaj też:
Trudny quiz z życia i działalności Jana Pawła II. Odpowiesz chociaż na połowę pytań?