Grzegorz Schetyna – zdaniem naszego informatora z PO – wysyła do swojego otoczenia sygnały, żeby przeczekali czas jego słabej pozycji w partii, a wróci wzmocniony.
– Grzegorz stosuje taktykę przysypywania siebie i swoich ludzi liśćmi. Ta polega na tym, że udają wsparcie dla Donalda, a niektórzy, tacy jak Tadeusz Jarmuziewicz, znany zausznik Schetyny, piszą na swoich mediach społecznościowych wazeliniarskie teksty o Tusku. Wszystko po to, żeby Donald wpisał ich na listy, a po wyborach stali się zbrojnym ramieniem Grzegorza w partii – twierdzi polityk Platformy.
Jak pisał Michał Kolanko w „Rzeczpospolitej”, politycy opozycji mają wątpliwości dotyczące przebiegu wyborów parlamentarnych. Wszystko za sprawą nowelizacji kodeksu wyborczego. „Politycy Koalicji Obywatelskiej, z którymi rozmawialiśmy, zwracają uwagę na jedną ze zmian, która w zamyśle miała doprowadzić do większej transparentności w liczeniu głosów przez komisje wyborcze. Nasi rozmówcy podkreślają, że efektem tego rozwiązania jest jednocześnie znaczne wydłużenie procesu liczenia głosów. Co sprawia, że w Polsce wyniki mogą być znane kilka dni po wyborach” – pisze Michał Kolanko.
Nasz rozmówca z Platformy twierdzi nawet, że w partii pojawiły się spiskowe teorie, że PiS zmieniło kodeks wyborczy, żeby osłabić wynik w dużych miastach i za granicą.
– Słyszałem od naszych polityków, że to świadomy zabieg, żeby zamieszać wynikiem w miejscach, gdzie mamy wyborczą przewagę – mówi polityk PO.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.