Wizyta prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie będzie mieć przede wszystkim charakter symboliczny – ocenia dla „Wprost” były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dodaje jednak, że przy stole nie powinno zabraknąć rozmowy także na trudne tematy: m. in. kłopotów polskich rolników z ukraińskim zbożem.
W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma przybyć do Warszawy. Jak poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta RP, jego wizyta potrwa jeden dzień. Ukraińskiemu przywódcy będzie towarzyszyć małżonka, pierwsza dama Ołena Zełenska. Będzie to wizyta „pełnowymiarowa”, a więc z ceremoniałem powitania, rozmowami w cztery oczy i rozmowami delegacji. Według przedstawicieli Kancelarii Prezydenta i MSZ, wśród najważniejszych omawianych tematów będą sprawy bezpieczeństwa, gospodarka i „kwestie historyczne”.
Rozmowy dwustronne z premierem i prezydentem
– To wizyta oficjalna, więc przede wszystkim będzie mieć charakter symboliczny – mówi „Wprost” były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
– Myślę, że będzie podkreśleniem wyjątkowości współpracy polsko-ukraińskiej od czasu napaści rosyjskiej. Będzie na pewno zawierała istotne podziękowania dla Polski za pomoc polityczną, humanitarną i wojskową.