Zacięte walki o Bachmut trwają od lata ubiegłego roku. Mimo intensywnych ataków ze strony Rosjan ukraińska armia wciąż broni miasta. Kilka dni temu założyciel grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, że rosyjskie wojsko przejęło kontrolę nad tym terenem. Lider wagnerowców już wcześniej kilkukrotnie informował o sukcesach wagnerowców w Bachmucie. Ale najnowszym oświadczeniom zaprzeczyła strona ukraińska. Jednocześnie przedstawiciele ukraińskiej armii otwarcie przyznają, że sytuacja w mieście pozostaje bardzo trudna.
Zełenski: Wróg nie kontroluje Bachmutu
Instytut Badań nad Wojną (ISW) zwraca uwagę w najnowszym komunikacie na ostatnią wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego na temat sytuacji w Bachmucie. Prezydent Ukrainy został zapytany o tę kwestię w środę podczas konferencji prasowej po rozmowach z Andrzejem Dudą w Warszawie.
– Sytuacja jest bardzo złożona. Jednego dnia ruszamy do przodu, a następnego dnia znowu się cofamy na wcześniejsze stanowiska. Jesteśmy w Bachmucie i wróg go nie kontroluje. To chcę powiedzieć. Zajmuje się tym generał Syrski. Dla niego najważniejsze jest to, abyśmy nie tracili naszych żołnierzy. Jeżeli wydarzenia będą się nasilały i niebezpieczeństwo tego, że mogą ucierpieć ludzie, to generał podejmie odpowiednie, słuszne decyzje. Jestem tego pewien – powiedział Zełenski.
Strategiczna decyzja
Analitycy z amerykańskiego think-thanku oceniają, że wypowiedź Zełenskiego jest „zgodna z innymi niedawnymi oświadczeniami ukraińskich urzędników, że ukraińskie dowództwo wojskowe nakaże wycofanie się z Bachmutu, gdy i jeśli uznają wycofanie się za najbardziej odpowiednią strategicznie opcję”.
„Ukraińskie dowództwo wojskowe wciąż wyraźnie sygnalizuje, że siły ukraińskie nadal nie są okrążone i mają możliwość wycofania się w razie potrzeby” – wskazuje ISW.
Czytaj też:
Ukraina „gotowa” do negocjacji w sprawie Krymu? Jest jeden warunekCzytaj też:
Tak Wołodymyr Zełenski pożegnał się z Polską. Wymowne słowa