„W 2021 r. Polska została zaatakowana przy wykorzystaniu sztucznego szlaku migracyjnego. Agresywni cudzoziemcy masowo atakowali granicę RP, funkcjonariuszy i żołnierzy licząc, że uda im się dostać na Zachód. Równocześnie trwały ataki propagandowe na Polskę. Ta operacja trwa do dziś” – napisał na Twitterze Stanisław Żaryn.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej opublikował również film. Na trwającym kilkadziesiąt sekund nagraniu utrwalone zostało agresywne zachowanie cudzoziemców, którzy rzucali kamienie w stronę polskich patroli. W tle słychać krzyki.
Kryzys na granicy z Białorusią. Wciąż dochodzi do incydentów
Obecnie skala incydentów na granicy z Białorusią jest zdecydowanie mniejsza niż w kulminacyjnym momencie, który przypadał na koniec 2021 roku. Wówczas tysiące migrantów koczowały na terenie Białorusi, przy granicy z Polską. Reżim Alaksandra Łukaszenki zwabił ich złudną obietnicą łatwego przedostania się do krajów Unii Europejskiej.
Polski rząd zdecydował o budowie umocnień na granicy z Białorusią, aby ułatwić funkcjonariuszom kontrolowanie sytuacji. Mimo to wciąż dochodzi do prób sforsowania polskich umocnień. Nie jest ich mało, co pokazują raporty Straży Granicznej. Z jednego z najnowszych komunikatów wynika, że tylko we wtorek 11 kwietnia do Polski w sposób nielegalny z Białorusi próbowało przedostać się 38 osób. Dzień wcześniej Straż Graniczna informowała o 71 cudzoziemcach, którzy próbowali sforsować polskie umocnienia.
Czytaj też:
Aktywiści złożyli zażalenie na Straż Graniczną. Sąd nie miał wątpliwościCzytaj też:
Znów gorąco na granicy polsko-białoruskiej. Padły strzały podczas pościgu