Międzynarodowe Igrzyska Wojskowe to specyficzne, cykliczne wydarzenie, w którym Federacja Rosyjska miała okazję pokazać siłę swojej armii. Choć impreza sugeruje otwarty, ogólnoświatowy charakter, to zwykle uczestniczyły w niej państwa przyjazne Moskwie. Być może dlatego też to Rosja dominowała w tych oryginalnych zmaganiach, a dopiero w ostatnich latach zaczęły doganiać ją Chiny. Państwa NATO konsekwentnie odmawiały starty w igrzyskach.
Międzynarodowe Igrzyska Wojskowe
Na sukcesy Rosjan wpływ mogły mieć też dziwaczne dyscypliny, które gospodarze sami wymyślali. Najpopularniejszą był biathlon czołgowy, w którym zawodnicy poruszają się tą właśnie maszyną i strzelają z dział czołgowych i karabinów maszynowych do celów. Te zwykle przyjmują postać tarcz, symbolizujących pojazdy bojowe oraz nisko lecące śmigłowce.
Zmagania toczono też w takich konkurencjach jak Aviadarts, Suvorov Attack czy Equestrian Marathon. Ćwiczono też celność artylerii, obrony przeciwlotniczej, sprawność jednostek inżynieryjnych, wywiadowczych czy zwiadowczych. W 2016 roku zaproszenie na igrzyska przyjęli Grecy, którzy wysłali do Rosji swoich snajperów.
NEXTA nie podaje powodów, dla których w tym roku impreza miałaby zostać odwołana. Oczywiście łatwo się domyślić, że musi to mieć związek z wojną toczoną w Ukrainie i obciążeniami dla gospodarki i przemysłu zbrojeniowego, które się z tym faktem wiążą.
Rosja wydaje olbrzymie sumy na wojnę
28 marca, agencja Bloomberga opublikowała raport, z którego wynika, że finansowanie napaści na Ukrainę rujnuje budżet Rosji. Najnowsze wyliczenia miały okazać się sporym zaskoczeniem nawet dla samego Kremla.
Według stanu na 24 marca tajne wydatki budżetowe – czyli ukrywane przed rosyjską opinią publiczną – wyniosły 2,4 biliona rubli, co stanowi aż jedną trzecią wszystkich wydatków budżetowych. To równowartość ok. 31 miliardów dolarów i ponad dwa razy więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Według wstępnych założeń Kremla, tajne wydatki budżetowe na rok 2023 miały wynieść blisko jedną czwartą wszystkich wydatków. Oznacza to przekroczenie wstępnych założeń aż o 43 proc.
Raport Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
„Gniazdo rosyjskiego SIGINT-u” w Warszawie. Rosjanie szpiegowali z dachów?Czytaj też:
250 tys. pocisków miesięcznie. „Bóg wojny” wciąż głodny. Potrzeby Ukrainy szansą dla polskiego sektora obronnego?