Nie ma oznak końca kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie służby informują, że codziennie grupy liczące od kilkunastu do kilkudziesięciu migrantów starają się nielegalnie dostać do naszego kraju, a pogranicznicy zatrzymują za pomocnictwo osoby, które starają się im w tym pomóc. Przy granicy z Białorusią dochodzi też do tragedii.
Straż Graniczna ma pełne ręce roboty. Jak wynika z najnowszego komunikatu w niedzielę, 23 kwietnia do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 61 osób, między innymi obywateli Gwinei i Kamerunu. Placówka Straży Granicznej w Bobrownikach przekazała, że obywatel Konga przeprawił się przez rzekę Świsłocz.
Najnowszy raport z polsko-białoruskiej granicy. Migranci nie odpuszczają
Ostatniej doby za pomocnictwo zatrzymano dwóch obywateli Gruzji i obywatela Niemiec. Ujęcia dokonała Placówka Straży Granicznej w Białowieży. Z kolei placówka w Narewce informuje o zatrzymaniu obywatela Kirgistanu. Przewozili oni łącznie 13 osób. Byli to obywatele Iranu i Etiopii.
23 kwietnia funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 27,6 tys. osób. Od 24 lutego 2022 r. to ponad 11,342 mln osób. W niedzielę z Polski do Ukrainy odprawiono 26,1 tys. osób. Od 24 lutego 2022 r. to łącznie 9,569 mln osób.
Obywatel Niemiec zatrzymany przez polską Straż Graniczną
Niespełna dwa miesiące temu informowaliśmy, że funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Czeremsze ujawnili pięć osób, które złamały zakaz wejścia na pas drogi granicznej i przepisy porządkowe obowiązujące w strefie nadgranicznej. Jedna z nich otrzymała decyzję o wydaleniu z Polski.
Ustalono wówczas, że 26-letnia obywatelka Niemiec nie po raz pierwszy złamała zakaz wejścia na pas drogi granicznej i złamała przepisy porządkowe, dlatego otrzymała ona decyzję o opuszczeniu Polski w terminie 5 dni z zakazem wjazdu obowiązującym przez 5 lat.
Czytaj też:
19-latek uciekł podczas kontroli Straży Granicznej. Szybko okazało się, dlaczegoCzytaj też:
Kolejni kurierzy wpadli przy granicy. Wyższe kary ich nie odstraszyły