Bili, przypalali papierosami, podtapiali. Sąd skazał parę, która znęcała się nad 3,5-letnią Zuzią

Bili, przypalali papierosami, podtapiali. Sąd skazał parę, która znęcała się nad 3,5-letnią Zuzią

Sąd, zdjęcie ilustracyjne
Sąd, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Roman Zawistowski
Bili, kopali, szarpali, głodzili, zamykali w skrzynce na pościel w tapczanie, przypalali papierosami 3,5 letnią Zuzię. Sąd w Łodzi skazał 29-letnią matkę dziewczynki i jej partnera – poinformował „Dziennik Łódzki”.

29-letnia Magdalena M. i 23-letni Dawid. P. zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Łodzi na jedenaście lat pozbawienia wolności – poinformował "Dziennik Łódzki". Ponadto, oboje otrzymali zakaz zbliżania się do dziewczynki, który będzie obowiązywał przez 12 lat. Mają też zapłacić po 15 tys. zł nawiązki na rzecz ojca Zuzi, który nią się teraz zajmuje. Wyrok w trwającym od września ubiegłego roku procesie zapadł w piątek. Jest nieprawomocny.

Kobieta była wcześniej już karana. Zabrane zostały jej też jej starsze dzieci.

Magdalena M. i Dawid P. skazani

9 maja 2021 roku niespełna czteroletnia Zuzia trafiła do szpitala ze złamaną kością udową. Pogotowie wezwała jej matka. Lekarze odkryli, że wobec dziecka stosowana była przemoc i zawiadomili policję.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Magdalena M. i Dawid P. urządzili córce kobiety piekło. Według śledczych koszmar dziewczynki trwał od co najmniej dwa lata – od maja 2019 do maja 2021 roku.

Szokujące ustalenia prokuratury

Bili ją, przypalali papierosami, podtapiali, wiązali, a nawet ranili dziewczynkę nożem. „Dziecko non stop było gnębione, poniewierane i prześladowane. Żyło w ciągłym strachu. Było brudne, zaniedbane i zagłodzone. Na całym jej ciele były liczne siniaki i blizna po papierosie. Za każde najdrobniejsze przewinienie było karane. Dlatego ciągle było smutne, osowiałem, milczące. Bało się odezwać, aby nie wywołać nowej furii gniewu” – przekazał "Dziennik Łódzki", streszczając ustalenia prokuratury.

Prokuratur ustaliła, że Dawid P. kopał dziewczynkę tak mocno, że doszło do złamania kości udowej. Zarówno on jak i matka Zuzi kłamali, że spadła ona z huśtawki i w ten sposób doszło do urazu.

Czytaj też:
Śmierć dziewczynek w Kobylej Górze. Sąd zaniepokoił się pismem matki
Czytaj też:
Dwoje podejrzanych ws. śmierci Eryka z Zamościa na wolności. „Jestem w szoku”

Źródło: Dziennik Łódzki