Informację jako pierwszy podał lokalny portal WWL112.PL. 2 maja pracownicy zajmujący się naprawą zatkanego kolektora ściekowego przy ulicy Wróblewskiego w Radzyminie dokonali wstrząsającego odkrycia. Okazało się, że w instalacji kanalizacyjnej znajdowały się zwłoki noworodka.
Na miejscu przyjechała policja, która przeprowadził oględziny ciała dziecka i wstępne czynności. Śledztwo i sekcja zwłok pozwolą ustalić, kiedy trafiło ono do przepompowni ścieków. Początkowo policja nie podawała szczegółów w tej sprawie. Informację potwierdził burmistrz Radzymina.
Ciało noworodka w kolektorze ściekowym. Burmistrz potwierdza
„Niestety te makabryczne doniesienia są prawdą. Przyczyną zatkania kolektora ściekowego okazały się zwłoki noworodka. Ta dramatyczna sytuacja mogła skończyć się inaczej. Pamiętajmy, że najbliższe „okno życia” gdzie można w bezpiecznym miejscu pozostawić dziecko, którym z różnych powodów nie można się zająć, znajduje się w Warszawie przy ul Kłopotowskiego 18 na Pradze” – napisał Krzysztof Chaciński.
Postępowanie w sprawie jest prowadzone pod nadzorem prokuratora.
Czytaj też:
Do okna życia trafił czarnowłosy chłopczyk. Matka otrzymała specjalny listCzytaj też:
Kilkumiesięczny chłopczyk we wrocławskim Oknie Życia. Matka zostawiła butelkę