Wysocki dla „Wprost”: Wakacje bez dzieci, ale tylko swoich. Hotele dla dorosłych spotykają się z hejtem

Wysocki dla „Wprost”: Wakacje bez dzieci, ale tylko swoich. Hotele dla dorosłych spotykają się z hejtem

Na Zachodzie hotele tylko dla dorosłych to już standard
Na Zachodzie hotele tylko dla dorosłych to już standard Źródło: Shutterstock / Irina_003
Hotele, pensjonaty, agroturystyka tylko dla dorosłych, to wciąż wąski margines rynku turystycznego. W Polsce, bo w Europie Zachodniej od lat to już alternatywny standard. Czy wynika to z małego zapotrzebowania na takie obiekty?

– Hejt, jaki nas spotkał po tym, gdy staliśmy się obiektem 16+, był ogromny – mówi Onetowi właścicielka hotelu „adults only” w modnej, nadmorskiej miejscowości. – Oczywiście liczyliśmy się z krytyką, ale to, co się wydarzyło, było trudne do przewidzenia – opowiada i dodaje, że personel przez długi czas musiał mierzyć się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, a także uwagami o charakterze stricte personalnym. – Zdarzało się, że nawet ja otrzymywałam drogą mailową nieprzyjemne wiadomości. Straszono nas pociągnięciem do odpowiedzialności sądowej, Trybunałem Konstytucyjnym, a nawet Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu – opowiada.

Nie trzeba chyba obszernie wyjaśniać, że obiekty „adults only” powstały z myślą o osobach, które chcą weekend, czy też wakacje, spędzić w ciszy i w spokoju. Chcą odpocząć od własnych dzieci, ale też obcych, na co dzień hałasujących na sąsiednim balkonie, placu zabaw pod blokiem, w pobliskiej restauracji. Mają do tego prawo, podobnie jak dzieci mają prawo w innych obiektach robić prawie wszystko, co im się podoba. Nie ma tu żadnej kolizji i sprzecznych interesów. Nie powinno być kontrowersji, a one jednak są i wzbudzają skrajne emocje.

Dla przykładu dwa posty pod wspomnianym tekstem:

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy