Ministrowie spraw wewnętrznych Brandenburgii i Saksonii skierowali do federalnej minister spraw wewnętrznych Nancy Feaser list w sprawie utworzenia nowych punktów kontroli granicznej na granicach z Polską i Czechami. Swój apel argumentowali bardzo sprawnym funkcjonowaniem podobnych punktów na granicy między Bawarią i Austrią, gdzie rozwiązanie to wprowadzone zostało w 2015 roku. Wówczas dziesiątki tysięcy uchodźców przedostało się do Europy Zachodniej tzw. szlakiem bałkańskim.
„W kontekście podobnej sytuacji migracyjnej na granicach Brandenburgii z Polską oraz Saksonii z Polską i Republiką Czeską wspólnie zwróciliśmy się do minister spraw wewnętrznych z prośbą o tymczasowe przywrócenie stacjonarnych kontroli na granicach wewnętrznych” – napisał szef resortu spraw wewnętrznych Saksonii Armin Schuster.
Utrzymanie Strefy Schengen
Z kolei Michael Stuebgen wskazał, że celem rozmieszczenia dodatkowych punktów kontroli granicznej jest również zapewnienie bezpieczeństwa funkcjonowania strefy Schengen, dzięki której obywatele krajów członkowskich Unii Europejskiej mogą swobodnie poruszać się po obszarze wspólnoty.
„Jeśli chcemy zachować swobodę przemieszczania się w strefie Schengen, musimy zapobiec utracie kontroli na granicy federalnej. Oczekujemy zatem, że rząd federalny niezwłocznie wprowadzi stacjonarne kontrole na granicach wewnętrznych i zintensyfikuje działania związane z ochroną granic” – czytamy w liście do Nancy Feaser.
List ministrów Stuebgena i Schustera poprzedził zaplanowany na środę berliński szczyt, podczas którego przedstawiciele poszczególnych landów spotkają się z kanclerzem Olafem Scholzem, by porozmawiać o dalszym finansowaniu obsługi ruchu uchodźców.
Czytaj też:
Grzegorz Braun i młodzi niemieccy nacjonaliści w Sejmie. W sieci zawrzałoCzytaj też:
Wieczorne przemówienie Zełenskiego. Mówił o kluczowych miesiącach wojny