Rosja wściekła na decyzję Polski ws. Królewca. „Moglibyśmy nazwać Gdańsk Danzigiem”

Rosja wściekła na decyzję Polski ws. Królewca. „Moglibyśmy nazwać Gdańsk Danzigiem”

Widok na centrum Królewca. Pośrodku widoczna katedra
Widok na centrum Królewca. Pośrodku widoczna katedra Źródło: Shutterstock / Maykova Galina
Władze Rosji są oburzone decyzją ws. przywrócenia w polskiej przestrzeni informacyjnej nazwy „Królewiec” na miasto u ujścia Pregoły. – To już nawet nie jest rusofobia, to są procesy ocierające się o szaleństwo – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Przypomnijmy: w ubiegły wtorek, 9 maja, weszła w życie uchwała Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej.

Kalinin jest współodpowiedzialny za zbrodnię katyńską

W akcie prawnym zachęca się do stosowania wyłącznie polskiej, utrwalonej historycznie nazwy miasta – Królewiec. Obecna, rosyjska nazwa została utworzona w lipcu 1946 r. na cześć radzieckiego polityka Michaiła Kalinina, który zmarł miesiąc wcześniej.

Kalinin miał na swoim sumieniu liczne zbrodnie komunistyczne, w tym zbrodnię katyńską. To właśnie on był jedną z osób, które wydały rozkaz wymordowania tysięcy polskich jeńców wiosną 1940 r.

„Dla miasta o rosyjskiej nazwie »Kaliningrad« zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec i nie jest zalecane stosowanie w języku polskim nazwy Kaliningrad, zaś dla jednostki administracyjnej, w której znajduje się to miasto i noszącej rosyjską nazwę »Kaliningradskaja obłast« zalecana jest polska nazwa obwód królewiecki i nie jest zalecane stosowanie w języku polskim nazwy obwód kaliningradzki. Fakt nazwania dużego miasta położonego blisko granic Polski imieniem zbrodniarza Kalinina, ma w Polsce emocjonalny, negatywny charakter” – czytamy w uchwale.

Agresja Rosji na Ukrainę przelała czarę

Komisja zaznacza, że bezpośrednią przyczyną decyzji o przywróceniu do oficjalnego obiegu nazwy „Królewiec” są barbarzyńskie działania Rosji na Ukrainie.

„Wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej, każą inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersje, nie spotykających się w Polsce z akceptacją” – tłumaczą twórcy uchwały.

Pieskow: Szaleństwo napędzane nienawiścią do Rosjan

Decyzja o przywróceniu w polskiej przestrzeni informacyjnej historycznej nazwy miasta u ujścia Pregoły wywołała wściekłość na Kremlu. Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow oskarżył nasz kraj o „szaleństwo” i „nienawiść do Rosjan”.

– To już nawet nie jest rusofobia, to są procesy ocierające się o szaleństwo, które mają miejsce w Polsce (...) Polska od czasu do czasu popadała w szaleństwo napędzane nienawiścią do Rosjan. To powtarzało się wielokrotnie przez wiele wieków, od XVI do XVII wieku, a nawet wcześniej. Nie przynosi to ani Polsce, ani Polakom nic dobrego – skomentował Pieskow.

Rzecznik władz obwodu: Moglibyśmy nazwać Gdańsk „Danzigiem”

Oburzenie wyraził również rzecznik władz obwodu królewieckiego Dmitrij Łyskow. Przy okazji zasugerował, że Rosjanie mogliby w ramach rewanżu przywrócić w swojej przestrzeni informacyjnej niemiecką, historyczną nazwę Gdańska. Warto dodać, że wybór właśnie tego miasta nie był przypadkowy.

Leżące nad Bałtykiem Gdańsk i Królewiec dzieli zaledwie ok. 170 km – dla porównania, odległość między Gdańskiem a Warszawą to ok. 340 km. Co jednak znacznie ważniejsze, historia obu miast wykazuje wiele podobieństw. W wielkim skrócie, od średniowiecza do końca II wojny światowej Gdańsk i Królewiec znajdowały się pod silnym wpływem kultury niemieckiej.

– Nasze miasto ma swoją nazwę, a oficjalna nazwa miejscowości to Kaliningrad. Wszystko inne jest tylko insynuacją. Z naszej strony równie dobrze moglibyśmy nazwać Gdańsk „Danzigiem” [niemiecka nazwa miasta – red.], a Rzeczpospolitą Polską „Królestwem Polskim”. Szanujemy jednak oficjalne nazwy miejsc i wymagamy, aby inni robili to samo – zaznaczył Łyskow.

Czytaj też:
Ostra reakcja rosyjskiej dyplomacji ws. ambasadora Rosji w Polsce. „Dwulicowość polityki Warszawy”
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Pod Bydgoszczą spadła rosyjska rakieta. Podano jej specyfikację