W czwartek, 11 maja, prezydent Andrzej Duda przebywa z oficjalna wizytą w Tiranie, stolicy Albanii. To pierwsza wizyta polskiego prezydenta w tym kraju od 20 lat.
Czego dotyczą rozmowy z władzami Albanii?
W jej programie znajdują się spotkania z najwyższymi przedstawicielami władz tego kraju – prezydentem Bajramem Begajem, premierem Edim Ramą i przewodnicząca parlamentu Linditą Nikollą. Rozmowy mają być skupione przede wszystkim na kwestiach bezpieczeństwa oraz współpracy gospodarczej.
Ponadto, Duda i Begaj wzięli udział w Okrągłym Stole Gospodarczym, gdzie pojawili się także polscy i albańscy przedsiębiorcy. Nasz rodzimy biznes jest szczególnie zainteresowany współpracą w branży turystycznej, infrastrukturalnej i rolno-spożywczej.
„Mam nadzieję, że Albania wkrótce stanie się członkiem UE”
Duda i Begaj odbyli już rozmowę w cztery oczy, po której wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Nasz prezydent podkreślił, że Polska w pełni popiera starania Albanii na rzecz przystąpienia do unijnej wspólnoty.
– Mam nadzieję, że to sygnał ożywienia naszych relacji i początek dynamicznej współpracy. Mam nadzieję, że Albania wkrótce stanie się członkiem Unii Europejskiej. Polska popiera albańskie aspiracje wstąpienia do wspólnoty (...) Kluczowe jest, aby idąc w kierunku UE, Albania współpracowała w kierunku rozwoju infrastrukturalnego z krajami członkowskimi. Chcemy współdziałać w tym zakresie – powiedział Duda.
„Dziękuję za jasną postawę wobec agresji rosyjskiej”
Złożył również podziękowania za jednoznaczne stanowisko władz w Tiranie ws. napaści Rosji na Ukrainę. Warto wspomnieć, że Albania jest członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego od 2009 r.
– Dziękuję za jasną postawę wobec agresji rosyjskiej na Ukrainę (...) Zbliża się szczyt NATO w Wilnie. Prosiłem o poparcie naszych starań zwiększających obecność sojuszu na wschodniej flance – kontynuował Duda.
Duda skomentował doniesienia ws. rakiety spod Bydgoszczy
W trakcie konferencji prasowej padło pytanie dotyczące rakiety, która w ostatnich tygodniach została odnaleziona w pobliżu Bydgoszczy. Wiele wskazuje na to, że to rosyjski pocisk manewrujący Ch-55, który przyleciał do Polski pod koniec ubiegłego roku zza wschodniej granicy naszego kraju.
– Nie ma jeszcze ostatecznych wyników postępowania prokuratury w tej kwestii. Jak pamiętamy, podnoszono tutaj różne głosy. Ja czekam na oficjalne informacje w tej sprawie. Oczywiście, wiele wskazuje na to, że mógł to być faktycznie upadek rakiety, natomiast nie było tam żadnej eksplozji, nie było tam żadnego ładunku wybuchowego. W istocie nie stworzyło to żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej. I to jest dla mnie jako prezydenta Rzeczypospolitej najważniejsze – skomentował Duda.
Czytaj też:
Nowa inicjatywa Andrzeja Dudy. Do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawyCzytaj też:
Zmiana prezesa Izby Karnej Sądu Najwyższego. Andrzej Duda podjął decyzję